W drugiej połowie 2006 r. CEDC wyprzedził dotychczasowego lidera polskiego rynku alkoholi grupę Sobieski. Pierwsza ze spółek ma obecnie ok. 32 druga ok. 28 proc. udziałów. Marki należące do CEDC również minimalnie wygrywają z brandami Sobieskiego. I tak Absolwent z Polmosu Białystok wyprzedza konkurującą z nim Starogardzką w segmentach niższych (ekonomicznym i mainstreem), a Bols idzie "łeb w łeb" z wódką Sobieski w segmencie premium. William Cerey, prezes CEDC, zapowiada jednak ostrą ofensywę ze strony nowych marek w najbliższych tygodniach. Co prawda pierwsza nowa wódka - o nazwie Gorzka - która może pojawić się jeszcze w tym miesiącu, zostanie wystawiona głównie przeciw Gorzkiej Żołądkowej Polmosu Lublin, ale konkurować będzie również z Balsamem Pomorskim Sobieskiego. Celem CEDC jest zdobycie 50 proc. rynku do 2009 r. Zdaniem Waldemary Rudnik, wiceprezes Sobieskiego, to plany nieco na wyrost. Tym bardziej że jego firma nie zamierza zaspać. Choć na razie nie planuje wprowadzania nowych brandów, ale jak twierdzi Rudnik, ma "zamrożonych" kilka pomysłów i czeka na odpowiedni moment, by zaprezentować te produkty. - Na pewno nie pozwolimy mocno się zdystansować - mówi W. Rudnik.
Walka o dostęp do klienta
Krzysztof Tryliński, prezes Sobieskiego, uważa, że kolejny etap walki o dominację na polskim rynku odbędzie się w sferze dystrybucji. Właśnie poprzez ograniczenie dostępu do hurtowej i detalicznej sprzedaży wyrobów jego firmy w ub.r. spadły jej udziały rynkowe. To się nie może powtórzyć, więc Sobieski rozbudowuje własną sieć hurtowni. Spółka zależna, Sobieski Trade już dokonała kilku przejęć na rynku; w ub.r. kupiła firmy mające około 400 mln zł obrotów. K. Tryliński potwierdza, że zarząd rozważa wprowadzenie firmy dystrybucyjnej na warszawską giełdę. Tymczasem CEDC, która swoją potęgę zbudowała właśnie dzięki pośrednictwie w sprzedaży alkoholi w niektórych regionach, kontroluje nawet 50-90 proc. hurtowej sprzedaży. Odkąd kupiła również dwóch producentów (Polmos Białystok i Bolsa), promuje głównie marki z własnej stajni, ograniczając dostęp do klientów produktom konkurencyjnych firm. Te ostatnie są co najwyżej uzupełnieniem oferty hurtowni CEDC, które promują brandy alkoholi należące do amerykańskiej grupy.
Podobną strategię musi przyjąć odpowiedzialna za dystrybucję spółka Sobieski Trade.
Konfrontacja w Zielonej Górze