Przegląd prasy

Publikacja: 21.06.2007 09:22

Financial Times 20 czerwca 2007

Większe poparcie dla Unii

Poparcie opinii publicznej dla Unii Europejskiej dość wyraźnie wzrosło i jest obecnie największe od lat 90. Zadowolenie z członkostwa w Unii wyraziło 57 proc. ankietowanych, o 4 pkt proc. więcej niż na jesieni. Większy od przeciętnego wzrost poparcia odnotowano w Hiszpanii, Niemczech, Polsce i Wielkiej Brytanii. Z sondażu przeprowadzonego przez Komisję Europejską wynika, że to ożywienie

gospodarcze przyczyniło sie do zmiany opinii. Najbardziej proeuropejscy - 77 proc. respondentów zadowolonych z członkostwa w Unii - okazali się Holendrzy, którzy przed dwoma laty odrzucili w referendum projekt Traktatu Konstytucyjnego. O 11 pkt, do 73 proc.,

wzrosło poparcie Hiszpanów; o 7 pkt, do 65 proc., Niemców; o 5 pkt, do 67 proc., Polaków; i także o 5 pkt, do 39 proc., Brytyjczyków.

The Wall Street Journal 20 czerwca 2007

Firmy rosną dzięki Olimpiadzie

Duże oczekiwania dotyczące najbliższych igrzysk w Pekinie sprzyjają notowaniom akcji zaangażowanych w imprezę spółek, od producentów ręczników po koncerny budowlane. Jednak związki z olimpiadą nie zawsze wychodzą na plus, bo firmy mogą być narażone na ataki różnych grup aktywistów. Na przykład 11 czerwca notowany w Hongkongu Mainland Headwear Holdings, licencjonowany producent czapeczek na olimpiadę (ma też kontrakty z NBA i siecią detaliczną Wal-Mart), jako jedna z 4 spółek została oskarżona o zaniżanie wynagrodzeń i łamanie prawa pracy. Przez trzy dni kurs jej akcji spadł z 3,18 do 3,08 hongkońskiego dolara. Podobnych ataków jest więcej i dotyczą nawet firm bardzo luźno związanych z igrzyskami, jak koncernu naftowego PetroChina. PetroChina atak nie zaszkodził - w następnych dniach kurs i tak zyskał 9 proc. Na fali przygotowań do Olimpiady cena akcji produkującej sprzęt sportowy spółki Li Ning wzrosła w tym roku o 50 proc. Akcje wyłącznego dostawcy ręczników na igrzyska, Sunvim Group, zdrożały trzykrotnie.

El Economista 20 czerwca 2007

Alternatywa dla inwestorów

Spiderman, Transformers i Barbie to nowi bohaterowie Wall Street. Światowi producenci zabawek są modni i stali się obiektami pożądania inwestorów, mimo że jeszcze przed paroma miesiącami branża znajdowała się w niełasce. Wydaje się, że nadejście lata i wielkich superprodukcji, opartych na komiksach powstałych w ubiegłych latach, dało potrzebny bodziec do rozwoju zarówno producentom, jak i największym na świecie sklepom z zabawkami, których ceny akcji zwyżkowały przez ostatni rok o więcej niż 15 proc. W ostatnim roku Dow Jones US Toy Industry, indeks akcji firm przemysłu zabawkarskiego, wzrósł o ponad 68 proc., odbijając się znacząco od najniższego od października 2004 r. dołka. Co ważne, na jego wyniki natychmiastowy wpływ miały premiery, takich produkcji jak "Star Wars", "Piraci z Karaibów" czy - jakżeby inaczej - "Spiderman". Ta hipoteza zyskuje potwierdzenie, jeśli rzucimy okiem na kurs omawianego indeksu, który wartość najwyższą od dekady osiągnął 4 maja - właśnie wtedy, gdy ekrany świata podbijała trzecia odsłona filmu o człowieku-pająku. Analitycy uważają, że dziesiątka największych firm z sektora może wzrosnąć w ciągu roku średnio o 13 proc.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy