Do obcokrajowców należy już połowa udziałów w brytyjskich spółkach - wynika z najnowszej analizy ministerstwa skarbu. Przed 10 laty odsetek ten wynosił 30 proc. Statystyka dotyczy jedynie spółek publicznych i bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Jest to z jednej strony skutkiem globalizacji, a z drugiej zlikwidowania ulgi podatkowej w wysokości 5 mld funtów dla brytyjskich funduszy emerytalnych inwestujących w tamtejsze spółki. Pozbawione tej ulgi fundusze sprzedają udziały obcokrajowcom.