Piątkowa sesja mogła być podwójnym rozczarowaniem dla posiadaczy akcji. Po pierwsze, pomimo że dzień wcześniej na rynku panowały szampańskie nastroje, a piątek był ostatnim dniem notowań w tym miesiącu, kwartale i półroczu, co teoretycznie powinno sprzyjać procesowi window dressing, to jednak dzień zakończył się spadkami wszystkich głównych warszawskich indeksów. Polskiej giełdzie nie pomogły nawet, zdecydowanie odrabiające po południu wcześniejsze straty, czołowe europejskie indeksy. Drugim rozczarowaniem był wczoraj debiut spółki LC Corp. Na zamknięciu, sprzedawane po 6,5 zł akcje były warte 6,06 zł, czyli o 6,77 proc. mniej. Tymczasem spółka teoretycznie była skazana na sukces. Reprezentuje wciąż jeszcze modną budowlankę i jest ze stajni dobrze znanego giełdowym graczom Leszka Czarneckiego. Wycena spółki oczywiście była, mówiąc kolokwialnie kosmiczna, ale obecnie 90 proc. akcji spółek notowanych na GPW można tak określić.

Czy zatem te piątkowe rozczarowania mogą być synonimem pewnego przełomu na rynku? Bardziej trzeźwego spojrzenia inwestorów? Niekoniecznie. Wprawdzie indeks dużych spółek, przy pogarszającej się sytuacji na wskaźnikach, balansuje na poziomie górnego ograniczenia rocznego kanału wzrostowego, a jednocześnie znajduje się w końcowym etapie tworzenia 1,5-miesiecznej formacji klina, ale wciąż brak jest jednoznacznych sygnałów sprzedaży. Co więcej, sytuacja na wykresach indeksów WIG, mWIG40 czy sWIG80 nawet nie ostrzega przed możliwością wystąpienia większych, ale korekcyjnych spadków. Na tych wykresach od "chińskiego" załamania na przełomie lutego

i marca niezmiennie dominują byki.

Obecnie największym zagrożeniem dla warszawskiej giełdy jest sytuacja na Wall Street. Na wykresach Średniej Przemysłowej i S&P500 coraz bardziej realna staje się perspektywa utworzenia, zapowiadających spadki, formacji podwójnego szczytu z liniami szyi odpowiednio na 13266,73 pkt i 1490,72 pkt. Ich utworzenie to w tej chwili najszybsza chyba droga do nieco większej korekty. Zarówno w Warszawie, jak i na świecie.

X-Trade Brokers DM