Do niedawna przepływy kapitału związane z inwestycjami w akcje notowane na giełdach były w naszym kraju jednokierunkowe - to inwestorzy zagraniczni kupowali akcje polskich spółek, zaś aktywność naszych na obcych rynkach była minimalna.
W ostatnich kilkunastu miesiącach mieliśmy jednak do czynienia ze zmianą sytuacji. Zagraniczni inwestorzy zaczęli zmniejszać zaangażowanie na naszym rynku. A jednocześnie Polacy przystąpili do kupowania akcji za granicą.
W pierwszych czterech miesiącach tego roku polskie podmioty kupiły zagraniczne akcje o wartości 1,3 mld euro. W całym ubiegłym roku wydały na zagraniczne papiery udziałowe 2,3 mld euro. Jeszcze w 2005 r. wartość zakupów nie przekraczała pół miliarda euro.
Według specjalistów, to konsekwencja rosnącej zamożności społeczeństwa i zwiększania się aktywów funduszy inwestycyjnych, a także obowiązkowych składek do funduszy emerytalnych. W sumie TFI i OFE dysponują aktywami przekraczającymi ćwierć biliona złotych. To oznacza, że nawet przy niewielkiej aktywności na rynkach zagranicznych dokonywane przez nie inwestycje idą w setki milionów euro.
- W gospodarce mamy do czynienia z bardzo dobrą koniunkturą. Wartość aktywów ulokowanych w funduszach inwestycyjnych i emerytalnych szybko rośnie. Jednocześnie zwiększa się więc pula środków, które mogą być inwestowane w akcje, również za granicą - wyjaśnia Michał Dybuła, ekonomista BNP Paribas.