Teleinformatyczna spółka pół roku później, niż planowała (Komisja Nadzoru Finansowego zatwierdziła prospekt emisyjny dopiero, gdy został uzupełniony o raport roczny za 2006 r.), rusza z ofertą publiczną 1,2 mln akcji serii H. Obecnie kapitał zakładowy dzieli się na 3,29 mln walorów.
Subskrypcja skierowana jest do dotychczasowych udziałowców. Dniem ustalenia prawa poboru jest 17 lipca. To oznacza, że ostatnią sesją, na której papiery ATM będą notowane z tym prawem, będzie 11 lipca.
Dzień wcześniej (czyli 10 lipca) spółka - jak można przeczytać w opublikowanym w poniedziałek prospekcie emisyjnym - ustali cenę emisyjną papierów sprzedawanych w ofercie. - Zostanie wyznaczona na podstawie spotkań i rozmów z inwestorami - powiedział Tadeusz Czichon, wiceprezes ATM odpowiedzialny za finanse i równocześnie największy akcjonariusz spółki. Razem z osobami bliskimi kontroluje ponad 26 proc. akcji. Po ofercie jego zaangażowanie istotnie spadnie. Przedstawiciel firmy, podobnie jak prezes Roman Szwed, już wcześniej sygnalizował, że nie wykorzysta wszystkich przysługujących mu praw poboru i sprzeda ich część inwestorom finansowym. - Prowadzę rozmowy w tej sprawie i nie sądzę, że będę miał jakiekolwiek problemy ze znalezieniem nabywców na papiery - wskazał. Handel prawami poboru na giełdzie będzie prowadzony od 17 do 20 lipca.
Równocześnie inwestorzy będą mogli subskrybować nowe akcje. Zapisy będą przyjmowane od 17 do 25 lipca. 2 sierpnia przyjmowane będą zapisy na papiery, które nie znalazły nabywców. Dzień później planowany jest przydział akcji.
ATM planuje pozyskanie ze sprzedaży walorów około 190 mln zł. To oznacza, że liczy, iż papiery znajdą nabywców po cenie emisyjnej około 158 zł. W poniedziałek na parkiecie akcje teleinformatycznej spółki wyceniane były o kilka punktów procentowych niżej - na 152,6 zł.