Sprzedaż iPhone?ów przekroczyła oczekiwania

Nawet ponad pół miliona nowych urządzeń Apple trafiło w ręce Amerykanów w ciągu pierwszego weekendu sprzedaży. Takiego sukcesu nikt się nie spodziewał

Publikacja: 03.07.2007 09:09

Nabywców nie odstraszyła ani wysoka cena, ani techniczne niedociągnięcia nowego produktu koncernu Apple. iPhone, połączenie telefonu komórkowego z odtwarzaczem multimedialnym i przeglądarką internetową. Sprzedał się w liczbie co najmniej trzystu tysięcy egzemplarzy, a według analityków z firmy Global Equities Research, cytowanych przez "Los Angeles Times", mógł osiągnąć sprzedaż nawet 525 tysięcy.

Wystarczyły 24 godziny

Przypomnijmy, że przed

wprowadzeniem iPhone?ów do sklepów (sprzedaż ruszyła w piątek o 18.00) analitycy szacowali, że do niedzieli może się na niego skusić od 50 tys. do 200 tys. Amerykanów. iPhone na razie nie będzie oferowany poza Stanami. Tam jest dostępny tylko u jednego operatora komórkowego - AT&T, który podał, że w większości z 1800 jego punktów obsługi iPhone?y zniknęły w ciągu 24 godzin. - Sprzedaż poszła nadspodziewanie dobrze - komentował rzecznik prasowy AT&T Mark Siegel. Przyznał, że ze względu na ogromną liczbę aktywacji nowych urządzeń w sieci operatora część abonentów mogła mieć z tym przejściowe problemy.

Nowy produkt koncernu z Cupertino w Kalifornii jest sprzedawany w dwóch wersjach (różnią się pojemnością pamięci) za 499 USD i 599 USD. Do tego trzeba wykupić dwuletni abonament na połączenia. Wysokie koszty, nawet jak na amerykańską kieszeń, nie odstraszyły jednak kupujących. Najwytrwalsi czekali pod sklepami po kilkanaście godzin przed

startem sprzedaży.

10 milionów za rok?

Świetny debiut iPhone?a, poprzedzony medialną wrzawą nieobserwowaną co najmniej od czasów premiery systemu operacyjnego Windows 95 ze stajni Microsoftu, pozwala zupełnie realnie oczekiwać spełnienia prognoz Apple dotyczących przychodów. Koncern spod znaku jabłuszka liczy, że iPhone?y, jako trzeci z jego produktów (po komputerach Macintosh i odtwarzaczach multimedialnych iPod), będą przynosić 10 mld USD wpływów ze sprzedaży rocznie. Steve Jobs, współzałożyciel i szef Apple, oczekuje, że w przyszłym roku koncern sprzeda 10 milionów sztuk swojego najnowszego produktu, co dałoby mu 1 proc. udziałów w światowym rynku komórkowym.

- Uruchomienie sprzedaży udało się wyśmienicie. Jednak miarą sukcesu będzie to, jakie fundamenty będzie mieć nowy produkt za rok czy dwa. Oczekujemy, że w 2009 r. iPhone?owi Apple będzie zawdzięczało jedną trzecią sprzedaży. Ma on ogromny potencjał - ocenił Gene Munster z firmy analitycznej Piper Jaffray.

Konkurenci mogą się bać

Zdaniem Steve?a Jobsa, w przyszłym roku sprzedaż telefonów komórkowych na świecie przekroczy miliard sztuk, czyli prawie cztery razy więcej niż komputerów osobistych. Apple po raz pierwszy wchodzi na ten lukratywny rynek, na którym zmierzy się m.in z Nokią i Motorolą.

Producenci komórek nie mogą spać spokojnie. Apple ma świetną passę - w ciągu ostatnich pięciu lat kalifornijski koncern zwiększył przychody trzykrotnie (do 20 mld USD), a zyski poszybowały z mizernych 65 mln USD do 2 mld USD. Giełdowi inwestorzy czekają na jeszcze więcej. W tym roku wywindowali kurs Apple o prawie połowę, a kapitalizacja firmy przekroczyła 100 miliardów dolarów. Głównie w oczekiwaniu, że iPhone?y zrobią furorę równie wielką jak iPody zrobiły na rynku odtwarzaczy mp3.

Wczoraj jednak rewelacyjne dane o popycie na nowe urządzenie Apple nie podziałały na wyobraźnię inwestorów. Akcje, notowane na rynku Nasdaq, spadły o około 1 proc., do 121 dolarów za jedną.

Bloomberg, Reuters

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy