Bezrobocie na koniec czerwca spadło do 12,4 proc., z 13 proc. zanotowanych w maju. Na koniec roku może wynieść poniżej 10 proc. - powiedziała Halina Olendzka, wiceminister pracy. - Jeśli dotychczasowe tempo spadku utrzyma się, na koniec roku stopa bezrobocia wyniesie poniżej 10 proc. - dodała.
Jeszcze niecały miesiąc temu resort pracy przewidywał wynik na koniec 2007 r. o cały punkt procentowy wyższy. Z kolei minister finansów Zyta Gilowska mówiła w połowie czerwca, że stopa bezrobocia wyniesie 10 proc., ale dopiero na koniec 2008 roku.
Również wstępne dane za ubiegły miesiąc mogą być zaskoczeniem dla resortu pracy. Pod koniec maja MPiPS wstępnie zakładało, że bezrobocie w czerwcu spadnie do 12,5-12,6 proc. Potwierdziła się jednak widoczna od kilku miesięcy tendencja, że odsetek osób nie mających zatrudnienia co miesiąc jest o 0,1-0,2 pkt proc. niższy od przewidywań.
Trwający od stycznia spadek bezrobocia związany jest z czynnikami sezonowymi. Coraz więcej osób znajduje zatrudnienie w sektorach takich, jak budownictwo, turystyka czy ogrodnictwo.
Do obniżania się odsetka osób zarejestrowanych jako bezrobotne przyczyniają się też masowe wyjazdy Polaków do pracy w innych krajach Unii Europejskiej.