W tym tygodniu wicepremier Zyta Gilowska planuje spotkanie z marszałkiem sejmu Ludwikiem Dornem, aby omówić m.in. losy trzech projektów ustaw zmieniających prawo rynku kapitałowego. Rada Ministrów uchwaliła je jeszcze w marcu. Parlament zdążył się tymczasem zająć tylko jednym projektem - nowelizującym ustawę o ofercie. Nie do końca jest jasne, dlaczego posłowie nie rozpoczęli prac nad pozostałymi przedłożeniami - zmieniającymi ustawę o obrocie instrumentami finansowymi i i ustawę o funduszach inwestycyjnych. Ta ostatnia nowelizacja nie ma nawet nadanego numeru druku sejmowego.

W połowie czerwca informowaliśmy, że biuro marszałka wysłało zapytanie do rządu, czy projektów nie da się podzielić na część wdrażającą prawo unijne (m.in. dyrektywę o rynkach instrumentów finansowych, do której musimy się dostosować do końca października) oraz na część zawierającą propozycje rozwiązań wypracowane przez resort finansów z uczestnikami rynku i Komisją Nadzoru Finansowego. Co ciekawe, list marszałka nie dotarł do resortu finansów, mimo że rzecznik L. Dorna zapewnił nas kilkakrotnie, że korespondencja została wysłana.

Z. Gilowska zwróci zapewne uwagę marszałkowi, że czasu na przyjęcie ustaw w terminie jest coraz mniej. Niezależnie od prac sejmowych, domy maklerskie muszą jeszcze przygotować swoje systemy do nowych wymogów. Na wszelki jednak wypadek KNF przygotowała nową wersję projektu ustawy o obrocie, uwzględniając uwagi marszałka. - Wolimy, żeby zmiany zostały przeprowadzone za jednym razem. Na wszelki wypadek z własnej inicjatywy dokonaliśmy podziału na część europejską i krajową, tak aby prace nie uległy dalszemu opóźnieniu - mówi Łukasz Dajnowicz z Komisji.