Podwyżek pensji o 150 zł i wzrostu premii od sprzedaży o ok. 5o zł domagają się związkowcy Huty Szkła Gospodarczego Irena. Dały zarządowi 10 dni na ustosunkowanie się do postulatów. Jeżeli tego nie zrobi, dojdzie do strajku w zakładzie. Wczoraj przedstawiciele władz spółki byli nieuchwytni. Średnia pensja pracownika Ireny wynosi ok. 1400 zł brutto, ale ponad 60 proc. załogi zarabia poniżej 1000 zł.
W piątek w godzinach 8-12 związkowcy przeprowadzili strajk ostrzegawczy w zakładzie. Od maszyn odstąpiło ok. 250 pracowników. Pracowano tylko przy piecach szklarskich, których nie można było wyłączyć. Organizatorem strajku były dwa związki zawodowe: Solidarność i pracowników HSG Ireny. Przedstawiciel tego drugiego podkreśla, że pracownikom chodzi nie tylko o roszczenia płacowe.
- Równie ważne są roszczenia pozapłacowe- mówi Krzysztof Radomski, szef związku zawodowego pracowników HSG Ireny. Dodaje, że zarząd nie robi nic, aby zatrzymać w spółce fachowców. Twierdzi, że wielu z nich już odeszło z pracy, a bez specjalistów firma może zmniejszyć wielkość i jakość produkcji. Uważa za chybioną inwestycję w maszynę do produkcji szkła sodowego za kilkanaście milionów złotych.
MSK