"Parkiet" chźtnie wspiera klientów WGI Domu Maklerskiego

Publikacja: 14.07.2007 10:48

Dura lex, sed lex - mawiają prawnicy. Ciężkie prawo, lecz prawo. Albo inaczej - Roma locuta, causa finita, czyli w wolnym przekładzie: sąd przemówił, dyskusja się skończyła - trzeba być posłusznym. I, prawdę mówiąc, wcale nie jest mi z tego powodu ciężko. Jestem legalistą; co rzecze Temida, zdaje mi się święte - zawsze, nawet gdyby w oczach samego ministra sprawiedliwości była to tylko sądowa niedorzeczność.

Ale - o co chodzi? Na wokandzie był tym razem pozew WGI Domu Maklerskiego (reprezentowanego w momencie składania pisma przez dwóch młodych i bardzo zdolnych biznesmenów Macieja Soporka i Łukasza Kaczora). Zażądano ode mnie, a właściwie od "Parkietu", publikacji sprostowań i odpowiedzi na nasze artykuły. Proszę bardzo - sprostowania publikuję na życzenie, a ich odpowiednia ekspozycja, duży tytuł i najlepsze miejsce na najlepszej stronie w gazecie to już prezent ode mnie - gratis. Nie chowamy głowy w piasek, bynajmniej.

Moglibyśmy wprawdzie toczyć dalej trwającą już ponad rok batalię sądową, ba - ciągnąć ją latami, ale ostatecznie po co? Przedstawiciele spółki wielokrotnie - zawsze, kiedy pisaliśmy o WGI i mogliśmy do nich dotrzeć - zabierali na naszych łamach głos i mówili dokładnie to samo, co chcą powiedzieć - tym razem za pośrednictwem swoich prawników - jeszcze raz. Wprawdzie nie mamy w zwyczaju serwować naszym czytelnikom niczego w rodzaju "powtórki z rozrywki", ale wyjątkowo, dostrzegając liczne tego pożytki i oszczędzając czas sądów, zajętych ważniejszymi sprawami, odejdziemy od tej zasady. "Parkiet" zresztą zawsze chętnie wszystkim udziela głosu, prawda? A rynek niech wie, że WGI Dom Maklerski to WGI Dom Maklerski S.A. w likwidacji z siedzibą w Warszawie. Źeby nikt nie pomyślał, broń Boże, że to jakiś inny dom maklerski.

Wiem, po roku wielu czytelników może nie pamiętać, czego dotyczyły nasze artykuły, a nawet - co jest istotą sprawy WGI. Niektórzy mogą nie znać tematu, bo za krótko są na rynku i od niedawna towarzyszą "Parkietowi" (nasza sprzedaż rośnie z miesiąca na miesiąc - szybciej niż jakiegokolwiek innego dziennika w Polsce, czyli czytelników nam przybywa). Tymczasem to historia, którą naprawdę warto przypominać, o której warto głośno, uczciwie mówić. Której nie wolno zapomnieć i o której można nawet nauczać. Niewiele było ciekawszych na naszym rynku kapitałowym. Zresztą, proszę sobie samemu wyrobić zdanie i zapoznać siź ze sprostowaniami oraz odpowiedzią na nasze artykuły - szczerze zachęcam. Przypominamy też (obok) niektóre fakty, żeby wszyscy wiedzieli, czego sprawa dotyczy.

Może ktoś, przeczytawszy wszystko uważnie, zapyta mnie - dlaczego Komisja Nadzoru Finansowego (wtedy KPWiG) odebrała domowi maklerskiemu licencję i postawiła mu liczne zarzuty, jak chyba żadnej tego typu instytucji wcześniej? Dlaczego prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie defraudacji, dlaczego swego czasu służby specjalne zatrzymały szefów WGI DM, a prokurator też postawił im ciężkie zarzuty? Dlaczego dom maklerski zbankrutował? Dlaczego setki ciułaczy - klientów WGI DM zostało bez pieniędzy? I tak dalej, i tym podobnie.

No, tego to ja już nie wiem. Wiem za to, że jestem w gruncie rzeczy bardzo zadowolony z wyroku sądu. Dzięki niemu możemy sobie wszyscy przypomnieć o sprawie WGI i jej bohaterach. Ale najbardziej jestem zadowolony z tego, że obciążające nas koszty procesu - kilka tysięcy złotych - wpłyną na konto WGI Domu Maklerskiego w upadłości. A zatem, że syndyk będzie mógł uczynić z nich pożytek. Zdaje się, że klienci spółki wciąż nie otrzymali żadnych rekompensat z systemu finansowego (chyba dlatego, że nawet nie można dojść, komu i ile się należy), a o pieniądzach wpłaconych do WGI DM mogą zapomnieć na zawsze. Stale mieli nasze wsparcie duchowe, teraz dostali jeszcze materialne, mniejsza o to, że symboliczne. Na koniec o jednym chciałbym ich zapewnić - o sprawie WGI będziemy rzetelnie pisać. Jakżeby inaczej.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy