Niemal natychmiast zareagowały władze Chin na najwyższe od dwunastu lat tempo wzrostu PKB i wyraźne przyspieszenie inflacji. Znów podniosły stopy procentowe, co ma hamować rozgrzaną gospodarkę.

Koszt kredytu wzrósł po raz trzeci od marca tego roku. Począwszy od soboty jednoroczna stopa pożyczkowa zwiększy się o 0,27 pkt proc. i wyniesie 6,48 proc., najwięcej od ośmiu lat - ogłosił Ludowy Bank Chin. Stopa depozytowa też wzrośnie o 0,27 pkt proc., do 3,33 proc. Ponadto od połowy sierpnia zmniejszy się podatek od zysków odsetkowych (z 20 do 5 proc.), co ma zachęcić Chińczyków do oszczędzania.

Według opublikowanych w czwartek danych, w II kwartale tempo wzrostu produktu krajowego Państwa Środka sięgnęło 11,9 proc., najwyższego poziomu od dwunastu lat. Jednocześnie gwałtownie przyspiesza też inflacja - wyniosła w czerwcu 4,4 proc., najwięcej od 33 miesięcy. Utrzymywanie wysokiej dynamiki PKB i szybkiego wzrostu cen grozi załamaniem, dlatego władze chcą powstrzymać boom inwestycyjny i kredytowy. Zdaniem ekonomistów, obecne podwyżki stóp mogą jednak nie wystarczyć.