Deweloperzy powinni mieć się na baczności

Ministerstwo Budownictwa chce wzmocnić pozycję kupujących mieszkania względem deweloperów. Na ile "podregulowanie" rynku będzie skuteczne?

Publikacja: 26.07.2007 08:54

Zdecydowana większość umów sprzedaży mieszkań na rynku pierwotnym zawiera klauzule niedozwolone - przyznaje Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W ostatnim półroczu UOKiK przebadał niemal dwustu deweloperów. Tak, jak pisaliśmy wczoraj, raport z kontroli przynosi raczej smutny obraz. Dowodów naruszeń interesów klienta jest więcej niż przed czterema laty (wówczas Urząd zakwestionował około 40 proc. umów kupna mieszkań).

Bezpodstawne podwyżki

Przyczyn takiego stanu rzeczy można się łatwo domyślić. Galopujące ceny domów i ograniczona ich podaż sprawiły, że deweloperzy czują się bezkarnie. - Z reguły większość firm przesuwa ryzyko wzrostu cen w całości na klienta, wpisując do umowy korzystne dla siebie klauzule waloryzacyjne - przyznaje Marek Szabliński z delegatury UOKiK w Krakowie.

Zdaniem Urzędu, deweloper nie może podnosić kosztu 1 mkw. tylko z uwagi na "sytuację rynkową". - Podwyżka musi znaleźć uzasadnienie w faktycznym wzroście wydatków na budowę - zaznacza M. Szabliński.

Czekający na mieszkanie klient ma jednak najczęściej do wyboru albo zgodzić się na wyższą cenę, albo wypowiedzieć umowę. Małgorzata Rothert, warszawski rzecznik konsumenta, przyznaje, że tylko w niektórych przypadkach udaje się dojść do satysfakcjonującego obie strony kompromisu. Dlatego też rząd zapowiada nowe obostrzenia - m.in. zawieranie umowy przedwstępnej z deweloperem obowiązkowo w postaci aktu notarialnego. Taka forma gwarantuje kupującemu, że w razie sporów o cenę mieszkanie nie będzie sprzedane komuś innemu.

Informacja, informacja

Innym pomysłem Ministerstwa Budownictwa jest tzw. prospekt informacyjny, tworzony obowiązkowo przez deweloperów dla każdej inwestycji oddzielnie. Znajdą się w nim kopia odpisu księgi wieczystej, szkice projektu, sposób pomiaru metrażu, przewidywane terminy zakończenia inwestycji, zasady płatności, wysokość ewentualnych odsetek i kar umownych, a także cena lokali wraz ze sposobem jej uaktualniania. Dane z prospektu będą traktowane jako wiążące dla obu stron, nawet jeżeli różnić się będą od analogicznych danych z umowy z deweloperem. W ten sposób klient zyska przejrzystość co do parametrów inwestycji. Deweloper nie będzie za to mógł dowolnie różnicować warunków dla klientów.

MB chce wreszcie wprowadzić obowiązkowe zabezpieczenie pieniędzy wyłożonych przez kupującego - bądź poprzez rachunek powierniczy (środki trafiać będą do dewelopera dopiero po ukończeniu inwestycji), bądź ubezpieczenie OC.

Dalsze kontrole zapowiada także UOKiK. Urząd od kwietnia ma prawo karać deweloperów finansowo (do 10 proc. ich rocznego przychodu).

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy