Eureko nie zgadza się z uchwałą walnego zgromadzenia akcjonariuszy PZU o pozostawieniu w firmie zysku za zeszły rok. Spółka, która domaga się wypłaty dywidendy, zwróciła się do sądu o uchylenie decyzji WZA.
- Uchwała podjęta podczas zgromadzenia udziałowców PZU jest niezgodna z dobrymi obyczajami, ma na celu pokrzywdzenie akcjonariusza oraz jest niezgodna z interesem spółki - uważa Michał Nastula, prezes Eureko Polska. Te właśnie zarzuty znalazły się w pozwie.
- Na drogę sądową wkraczamy tylko w sytuacji, kiedy uważamy, że jest to niezbędne - mówi Michał Nastula. - Gdybyśmy nie byli przekonani co do zasadności zarzutów, nie zwrócilibyśmy się w tej sprawie do sądu - dodaje.
Według niego, Ministerstwo Skarbu Państwa wykorzystało swoją pozycję akcjonariusza większościowego. Resort podjął bowiem decyzję, która zdecydowanie nie jest podyktowana rachunkiem ekonomicznym, a ma charakter czysto polityczny. Zdaniem Nastuli, takie postępowanie nie jest dobre ani dla firmy, ani dla pozostałych akcjonariuszy mniejszościowych.
- Nie możemy się zgodzić na taką sytuację, dlatego postanowiliśmy skorzystać z przewidzianych w polskim prawie możliwości dochodzenia swoich racji - podkreślił Nastula.