Producent baterii kranowych opublikował w piątek pierwszy raport kwartalny. Spółka debiutowała na warszawskim parkiecie ostatniego dnia lipca. Z oferty publicznej pozyskała ponad 34,4 mln zł netto.
W II kwartale Armatura miała 43,7 mln zł przychodów, czyli o 31 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. - Sprzyja nam koniunktura. Sprzedaż zwiększyła się ilościowo i wartościowo, a popyt na nasze wyroby stale rośnie - komentuje Konrad Hernik, prezes Armatury.
Jednocześnie o niemal 30 proc., do 32,9 mln zł, wzrosły koszty sprzedanych produktów. Koszty wytworzenia zwiększyły się o 48 proc., do 24,6 mln zł. - Wzrost wynika głównie z większej niż rok temu amortyzacji. Latem 2006 r. oddaliśmy do użytku nową halę fabryczną - tłumaczy K. Hernik. Firma poniosła też większe wydatki związane ze sprzedażą i ogólnym zarządem.
Zysk ze sprzedaży okazał się jednak o 31 proc. wyższy niż przed rokiem i wyniósł 2,6 mln zł. Zysk operacyjny wzrósł natomiast o 19 proc., do 2,5 mln zł. Korzystniej niż rok temu wypadł wynik z działalności finansowej. Wyniósł 223 tys. zł na minusie, wobec 738 tys. pod kreską rok wcześniej. Na czysto Armatura zarobiła 1,6 mln zł, czyli o 24 proc. więcej niż w II kwartale 2006 r.
Po dwóch kwartałach przedsiębiorstwo ma 79,4 mln zł przychodów, 3,8 mln zł zysku operacyjnego i 2 mln zł zysku netto. W porównaniu z I półroczem 2006 r. przychody zwiększyły się o 34 proc., a zysk operacyjny o blisko 20 proc. Czysty zarobek spadł jednak o 18 proc., do 2 mln zł.