Założone w projekcie budżetu na przyszły rok 5,7-proc. tempo wzrostu PKB jest zbyt optymistyczne - uważają organizacje pracodawców. Według ekspertów PKPP "Lewiatan" i Konfederacji Pracodawców Polskich, prognozowany wzrost powinien być skorygowany do 5 proc.
Jak podała wczoraj "Rzeczpospolita", wiceminister finansów Katarzyna Zajdel-Kurowska nie wyklucza korekty wcześniejszych założeń.
Według "Lewiatana", coraz bardziej widoczne są "wąskie gardła" na rynku pracy, a nie ma reform strukturalnych, które uzasadniałyby możliwość utrzymania szybkiego tempa wzrostu gospodarki w sposób bezinflacyjny. Narasta natomiast presja inflacyjna, na którą zaczął już reagować NBP, podnosząc stopy procentowe.
KPP zwraca uwagę, że w tym roku koniunkturę poprawiła łagodna zima. Dodatkowo wykorzystanie mocy produkcyjnych jest rekordowe, co może ograniczać dynamikę gospodarki w przyszłym roku.
Niższa dynamika wzrostu gospodarki przełoży się na mniejszy wzrost dochodów budżetowych. Tymczasem sytuacja budżetu w tym roku jest bardzo dobra. Po siedmiu miesiącach budżet notuje nadwyżkę (z taką sytuacją mamy do czynienia pierwszy raz), a według Elżbiety Suchockiej-Roguskiej, wiceminister finansów, nadwyżka może się utrzymać również w tym miesiącu.