Odzież pod marką Troll nie podoba się klientkom

Publikacja: 10.08.2007 08:04

Firma odzieżowa przyznaje, że tegoroczna wiosenno-letnia kolekcja marki Troll nie przypadła do gustu klientkom. - Żeby nie zostać z zapasami, stosowaliśmy spore przeceny - mówi Piotr Kulawiński, prezes Redanu. Mimo obniżenia cen popyt nie urósł i przychody odzieży marki Troll w I półroczu 2007 r. były o 2 proc. niższe niż przed rokiem. Niższa od zakładanej była marża na sprzedaży.

Firma zatrudniła nowego projektanta. Wyraźnej poprawy wzornictwa marki Troll można spodziewać się jednak dopiero w sezonie wiosna/lato 2008.

Motorem biznesu łódzkiego przedsiębiorstwa jest marka Textilmarket (zapewnia około 38 proc. przychodów). W I półroczu tego roku sprzedaż w sklepach dyskontowych tego brendu była o 23 proc. wyższa niż przed rokiem. Wzrost obrotów Textilmarketu zrównoważył niższy poziom wyprzedaży stoków (stare zapasy, które się kończą) oraz mniejszą sprzedaż do hipermarketów. Z kolei marka Top Secret miała obroty na podobnym poziomie jak rok temu.

Tym samym Redan w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku uzyskał 120 mln zł przychodów (o 1 proc. więcej niż rok wcześniej). W tym okresie grupa wypracowała jednak o 1,6 pkt proc. wyższą marżę na sprzedaży (43,5 proc.). Dzięki temu w I półroczu wykazała niższą stratę około 3,4 mln zł (7 mln zł przed rokiem). W II kwartale 2007 r. miała 1,7 mln zł zysku netto (ponad 0,7 mln zł straty w II kwartale 2006 r.).

Zarząd Redanu nie podaje szacunków tegorocznego wyniku finansowego. Twierdzi, że główną niewiadomą jest to, jak zostanie przyjęta jesienna oferta Trolla i Top Secret. Jedynie Textilmarket rozwija się stabilnie i jego wyniki są przewidywalne z dużą dokładnością.

Przedsiębiorstwo inwestuje w rozwój sieci sprzedaży. W tym roku powstaną pierwsze salony Top Secret w Rosji. Do końca roku do 10 zwiększy się ich liczba na Ukrainie (teraz są dwa). Rocznie spółka chce otwierać łącznie kilkadziesiąt sklepów (teraz jest około 300).

Zmieniana jest także koncepcja marki Top Secret. W ofercie będzie teraz głównie swobodna odzież biurowa (tzw. casual office). W ten sposób Redan szuka niszy, w której chce zdobyć pozycję lidera na rynku. Pieniądze na rozwój (30 mln zł) mają pochodzić z planowanej na jesień sprzedaży akcji z prawem poboru.

Piotr

Kulawiński, prezes

Redanu, liczy, że zmieniony wystrój i oferta produktowa salonów Top Secret (teraz jest to głównie swobodna

odzież do biura) zapewni zdobycie tej marce pozycji lidera

w wybranym segmencie rynku.

fot. A. Cynka

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy