Jest zgoda na zwiększenie mocy nowej elektrowni atomowej w Ignalinie. Estonia, Łotwa, Litwa i Polska, które są inwestorami tego projektu, ustaliły wstępnie, że zdolności produkcyjne obiektu przekroczą 3000 MW. Oznacza to, że Polska nie wycofa się z budowy litewskiej elektrowni. - Podtrzymujemy zainteresowanie tylko dużym projektem - powiedział Paweł Urbański, prezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych.
Wcześniej Piotr Woźniak, minister gospodarki, zapowiadał, że Polska nie weźmie udziału w inwestycji, jeśli nie będzie z niej otrzymywać 1200-1600 MW. W trakcie rozmów pomiędzy partnerami tego projektu pojawiały się propozycję, aby moc elektrowni wyniosła 1600 MW. Nowy obiekt w Ignalinie ma zostać oddany do użytku w 2015 r. i stanie na miejscu starego reaktora, który zostanie zamknięty za dwa lata.
Ustalenia co do zdolności produkcyjnych przedsięwzięcia na Litwie mają charakter wstępny. Ostateczne decyzje zależą od oceny warunków ochrony środowiska. Ta z kolei ma zostać sporządzona do połowy 2008 r. Jej akceptacja planowana jest na koniec przyszłego roku.
Interfax