Dopiero trwa najważniejszy pod względem sprzedaży kwartał dla Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych. Według Dariusza Jagodzika, dyrektora handlowego, badania ankietowe przeprowadzone w szkołach wskazują, że WSiP sprzedadzą w tym sezonie ok. 16,4 mln podręczników, czyli o 300 tys. mniej niż w ubiegłym roku. Według niego, to efekt spadku liczby uczniów w klasach początkowych szkoły podstawowej.
Badania WSiP miały za zadanie pokazać, jak będzie wyglądał polski rynek podręczników po reformie, która zakłada, że wyboru książek edukacyjnych dokonuje dyrektor szkoły we współpracy z rodzicami raz na trzy lata. Jak mówił Stanisław Wedler, prezes WSiP, wszystko wskazuje na to, że zarządzanej przez niego od roku firmie uda się zwiększyć udział w rynku o ok. 2 pkt proc. (w 2006 r. ok. 25 proc.). To samo ma dotyczyć innych dużych graczy: m.in. Nowej Ery i Mac Edukacji. Prezes podtrzymał to, co mówił niedawno "Parkietowi": mniejszym firmom będzie trudno utrzymać się na rynku, a to z kolei przyspieszy konsolidację. WSiP chcą w niej wziąć udział.
Będzie też inny efekt reformy: prezes WSiP sądzi, że firma będzie mogła określić swoją sprzedaż na trzy lata do przodu. Przedstawiciele spółki spodziewają się, iż przez kolejne trzy lata średnio co roku jej przychody będą rosły o 2-2,5 proc., choć według nich będzie się sprzedawało w kraju coraz mniej podręczników. Wzrost przychodów firma może osiągać m.in. dzięki podwyżkom cen. D. Jagodzik szacuje, że mogłyby rosnąć o ok. 2 proc. co roku.
WSiP zakończyły II kwartał z 43,25 mln zł sprzedaży (spadek o 1 proc.), 10,92 mln zł wyniku operacyjnego i 11,98 mln zł zysku netto (wzrost o 20,4 proc. i 58 proc.). Wpływ na zarobek grupy miała sprzedaż siedziby Domu Książki, sieci księgarń, sprzedanej przez WSiP.