Po raz trzeci Urząd Komunikacji Elektronicznej przeprowadza przetarg na częstotliwości 1800 MHz. Zwycięzca będzie mógł świadczyć usługi telefonii stacjonarnej, komórkowej lub dostępu do internetu na terenie całej Polski do końca 2022 r. W piątek minął termin składania dokumentacji. W szranki postanowiło stanąć 6 firm: Polkomtel, PTK Centertel, Polska Telefonia Cyfrowa, Centernet (kontrolowany przez NFI Midas), Tolpis i Inquam Broadband.

Promocja konkurencji

W przetargu, który prawdopodobnie zostanie rozstrzygnięty w ciągu kilku tygodni, promowani będą operatorzy, którzy dotychczas nie prowadzą działalności na polskim rynku. W ten sposób Anna Streżyńska, prezes UKE, chce promować konkurencję w naszym kraju. W ocenie spełnienia kryterium konkurencyjności pomoże Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wszystkie złożone dokumenty zostaną najpierw poddane ocenie formalnej. Oferty, w których nie zostaną stwierdzone żadne braki, będą dopuszczone do drugiego etapu, w którym zostaną przyznane punkty. Poza ceną i spełnianiem warunków konkurencyjności liczyć się będą wiarygodność finansowa oferenta i podjęte przez niego zobowiązania.

Sceptycyzm analityków

Zapytani przez nas analitycy uważają, że oferowane częstotliwości nie umożliwią zbudowania od podstaw kolejnej sieci. Ich zdaniem, lepiej byłoby, gdyby przetarg wygrał któryś z podmiotów działających już w naszym kraju. Kryteria przetargu zostały jednak ustalone tak, by decydujący wpływ na wybór ostatecznego zwycięzcy miała nie zaoferowana przez niego kwota, lecz właśnie zachowanie konkurencyjności. Można za nie otrzymać 6o proc. maksymalnej liczby punktów, która wynosi 340. Za zaoferowaną kwotę uzyskać zaś można będzie nieco ponad 32 proc. pkt.