Nie minął jeszcze miesiąc od uruchomienia fabryki Barlinka w Winnicy na Ukrainie, a giełdowa spółka (poprzez zależny Barlinek Invest) rozpoczyna kolejne inwestycje u naszych wschodnich sąsiadów. Tym razem w Kosivie.
Ponad 200 mln zł na Ukrainie
- Na potrzeby fabryki deski podłogowej w Winnicy wybudowaliśmy obok tartak liściasty. Pierwotnie zakładaliśmy, że półprodukty z drzew iglastych będą dostarczane przez kooperantów ukraińskich. Okazało się jednak, że tamtejszy przemysł drzewny nie jest rozwinięty w stopniu, który umożliwiłby nam podpisanie długoterminowych umów na dostawy - wskazuje Mariusz Gromek, przewodniczący rady nadzorczej Barlinka. - Dlatego nabyliśmy opustoszały tartak w Kosivie, w który zainwestowaliśmy. W październiku wyślemy z niego pierwszą partię półproduktów do fabryki w Winnicy. Inwestycja ta pozwoli nam zwiększyć rentowność produkcji na Ukrainie - twierdzi.
W Kosivie Barlinek zamierza też wybudować fabrykę peletu, czyli biopaliwa wytwarzanego z odpadów drzewnych. Roczne moce wytwórcze tej peleciarni wyniosą 18 tys. ton (łączne moce wytwórcze grupy w tym segmencie wzrosną zatem o 1/5). Ten ekologiczny aspekt inwestycji Barlinka sprawił, że w projekt prawdopodobnie - o czym pisaliśmy w piątkowym "Parkiecie" - zainwestuje Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju. I to niemało. Bank gotów jest zorganizować finansowanie w kwocie 9,5 mln euro, czyli około 36 mln zł (projekt musi zaakceptować rada dyrektorów EBOR-u, która podejmie decyzję 9 października). Koszt całej inwestycji w Kosivie szacowany jest na 49 mln zł. Łączne nakłady inwestycyjne Barlinka na Ukrainie przekroczą zatem 200 mln zł (budowa zakładu w Winnicy pochłonęła 154 mln zł).
Rosyjska niespodzianka