Ceny ropy naftowej na światowych giełdach wciąż utrzymują się na poziomie zbliżonym do rekordu wszech czasów. Rekordowo droga jest też w tym roku pszenica, co szczególnie zagraża utrzymaniu w ryzach inflacji w tych krajach, w których ceny żywności stanowią ponad 20 proc. indeksu cen konsumpcyjnych. Tak dzieje się we wschodnioeuropejskich państwach przyjętych w 2004 r. do Unii Europejskiej, co może opóźnić proces rozszerzania strefy euro.
Andras Simor ostrzega
Zwrócił na to uwagę prezes węgierskiego banku centralnego Andras Simor. W udzielonym w czasie wizyty w Londynie wywiadzie wyraźnie stwierdził, że wzrost cen żywności, spowodowany letnią suszą, może uniemożliwić taki spadek inflacji, jak zakładała tamtejsza rada polityki pieniężnej, co z kolei przyhamuje zapowiadane obniżanie stóp procentowych. Bank będzie musiał wyjątkowo starannie sprawdzać poszczególne składniki koszyka cen konsumpcyjnych, zanim na posiedzeniu zapowiedzianym na 29 października zdecyduje, czy obniżyć podstawową stopę z obecnego poziomu 7,5 proc.
W wyniku lipcowych upałów, kiedy na skutek rekordowej temperatury zmarło na Węgrzech około 500 osób, oraz długotrwałej suszy zbiory pszenicy będą najmniejsze od czterech lat. Węgry są czwartym największym producentem tego zboża w Unii Europejskiej. Ceny zbóż w pierwszych siedmiu miesiącach były tam o 38,6 proc. wyższe niż przed rokiem, a owoców o ponad jedną piątą. Skutki letnich upałów będą na rynku odczuwalne po zakończeniu tegorocznych zbiorów. Ceny żywności stanowią na Węgrzech 22,4 proc. indeksu cen konsumpcyjnych.
Szale?stwo p?acowe