Możliwe jest ukończenie budowy osiedla Triton Park w zakładanym terminie, czyli przed końcem 2008 roku - przekonywali podczas wczorajszej konferencji prasowej Tomasz Zganiacz, prezes Tritonu Development, i Marcin Baraniuk z Mace Polska, której deweloper powierzył zarządzanie swoją flagową inwestycją po tym, jak odstąpił od umowy z generalnym wykonawcą - Warbudem. Przedstawiciele firm nie potrafili jednak wskazać konkretnego terminu, kiedy prace budowlane będą mogły być wznowione.
Przypomnijmy, że spółka celowa realizująca Triton Park odstąpiła od umowy z Warbudem 2 października, zarzucając mu naruszenie warunków umowy, m.in. zwłokę w realizacji inwestycji, niezapewnienie gwarancji bankowej i bezprawne wstrzymanie budowy. Warbud odpiera zarzuty. Twierdzi, że to on odstąpił od umowy. Przekonuje, że nie było zwłoki w budowie, gwarancja bankowa została przekazana inwestorowi już w grudniu 2006 roku, a wstrzymanie robót tłumaczy brakami i wadami w projekcie budowlanym. Nie udało nam się ustalić, czy Warbud domaga się zapłaty kary od Tritonu, skoro - jak twierdzi - zawinił inwestor. - Nie otrzymaliśmy od Warbudu żadnych roszczeń odszkodowawczych - powiedział T. Zganiacz. Kierowana przez niego firma wystąpiła z kolei do (byłego) generalnego wykonawcy o zapłatę 12,4 mln zł kary umownej. - Prawdopodobnie nasz spór znajdzie finał w sądzie - przyznaje T. Zganiacz.
Szef Tritonu zapewnił po raz wtóry, że konflikt z Warbudem nie wpłynie negatywnie na zyskowność projektu. - Nauczeni doświadczeniem, w budżecie inwestycji uwzględniliśmy znaczącą rezerwę finansową - stwierdził.
Osiedle Triton Park będzie liczyć około 550 mieszkań. - Dotychczas sprzedaliśmy około 200 apartamentów - wskazał T. Zganiacz. Zarząd giełdowej spółki zapewnił przy tym, że finansowanie inwestycji jest zapewnione (dzięki linii kredytowej w PKO BP) i nie zależy od rezultatu przeprowadzanej właśnie emisji 12,73 mln akcji serii D, sprzedawanych po 8 zł (wyniki subskrypcji poznamy 12 października).