W czasie piątkowych notowań cena miedzi zmieniała się nieznacznie, ale od końca września utrzymuje się na poziomie przewyższającym 8 tys. USD za tonę w kontraktach trzymiesięcznych. We wrześniu miedź zdrożała o 8,5 proc., co było wynikiem przede wszystkim rekordowego importu do Chin. Kraj ten sprowadził w zeszłym miesiącu z zagranicy 216,643 tys. ton miedzi i wyrobów miedzianych, co oznaczało wzrost o 24 proc. w porównaniu z wrześniem zeszłego roku. W ciągu pierwszych 9 miesięcy br. chiński import miedzi wyniósł 2,13 mln ton i był o 41 proc. większy niż w takim samym okresie przed rokiem. W rezultacie po raz pierwszy od dwóch miesięcy wzrosły zapasy miedzi monitorowane przez giełdę terminową w Szanghaju i to znacząco, bo o 23 proc. od 27 września, kiedy to po raz ostatni opublikowano te dane przed tygodniową przerwą spowodowaną obchodami święta narodowego. Tak znaczący wzrost zapasów wielu uczestników tego rynku odebrało jako zapowiedź mniejszego importu do Chin w tym kwartale. W Szanghaju w piątek miedź staniała. Długo ta przerwa zapewne nie potrwa i szybki rozwój chińskiej gospodarki znowu będzie stymulował popyt na miedź. Na tej podstawie Standard Bank Group prognozuje, że w ciągu

6 do 9 miesięcy cena miedzi pobije rekord z maja 2006 roku wynoszący 8800 USD za tonę. Pod koniec piątkowych notowań tona miedzi z dostawą za trzy miesiące kosztowała w Londynie 8095 USD, o 15 USD więcej niż na zamknięciu dzień wcześniej. Na koniec minionego tygodnia kontrakty te kosztowały

po 8210 USD za tonę.