Wczorajsza sesja na międzybankowym rynku obligacji skarbowych rozpoczęła się od zakupów obligacji i spadków rentowności o około 3 punkty bazowe (pb.) w oczekiwaniu na kontynuację publikowania przez GUS niższych od oczekiwań danych inflacyjnych oraz w reakcji na wzrosty notowań partii liberalnych w sondażach po piątkowej debacie telewizyjnej. Opublikowane po południu dane okazały się jednak dla znakomitej większości rynku sporym zaskoczeniem (CPI 2,3 proc. zamiast 2,0 proc.). Inwestorzy przystąpili do wyprzedaży obligacji i w efekcie rentowność poszybowała o 8 pb. (2-letnie obligacje OK0709), 10 pb. (5-letnie PS0412) oraz 7 pb. (10-letnie DS1017). Największy spadek cen dotknął segmentu 5-latek, gdzie w najbliższą środę na przetargu będzie można kupić nowe papiery

za 2,3 mld zł. Na międzynarodowych rynkach długu również trwa przecena obligacji. Do obaw o wzrost inflacji dochodzi tam proces powrotu kapitału

do aktywów o większym ryzyku z rynków najbezpieczniejszych, czyli krótkoterminowych obligacji skarbowych. 10-letnie obligacje USA przynoszą dochód

4,70 proc., 10-letnie niemieckie - 4,42 proc.

PKO BP