Alma: bez Leoparda też wykonamy plan

Lwia część tegorocznego zysku ma pochodzić ze sprzedaży działki. Może do niej nie dojść. Firma zapewnia, że i tak zrealizuje plan

Publikacja: 19.10.2007 08:14

Nawet jeśli w tym roku nie sprzedamy nieruchomości w Krakowie, to i tak spółka wykona prognozę - mówi Jerzy Mazgaj, prezes Almy Market. Nie zdradza, czy uda się to osiągnąć dzięki działalności podstawowej, czy też sieć delikatesów ma jakieś asy w rękawie.

Grupa Almy ma zarobić w tym roku na czysto 25 mln zł. Z tego co najmniej kilka milionów złotych to potencjalny zysk ze sprzedaży działki. Nabywcą (za około 17 mln zł) ma być firma inwestycyjna Leopard. Ta sama, która kilka miesięcy temu odstąpiła od wstępnej umowy kupna osiedla Śliczna od Instalu Kraków. Nie wiadomo, czy historia się nie powtórzy.

Co ważne, nawet jeśli Leopard kupi nieruchomość, nie jest pewne, czy strony zdążą zawrzeć transakcję jeszcze w tym roku. - Teraz ruch jest po naszej stronie. Aby Leopard kupił nieruchomość, potrzebne są warunki zabudowy, a wciąż czekamy na zgodę odpowiednich urzędów - wyjaśnia prezes.

Co z Krakchemią?

Alma Market ma 50 proc. udziałów w dystrybutorze chemii - spółce Krakchemia (w sierpniu zadebiutowała na GPW). - Najpóźniej w horyzoncie dwóch, trzech lat Krakchemia zniknie z naszego portfela. Już rozmawiamy ze spółkami ze Wschodu i Bliskiego Wschodu, które poprzez mariaż z Krakchemią chciałyby wejść na nasz rynek - mówi Jerzy Mazgaj. Nie zdradza szczegółów.

Ruszyła motywacja

W ramach trzyletniego programu motywacyjnego (będzie realizowany do 2009 roku) akcje Almy Market kupili wiceprezes Grzegorz Pilch (15,96 tys. walorów), wiceprezes Mariusz Wojdon (3,88 tys.) oraz prokurent Ewa Lewek (1,33 tys.). Papiery obejmowali po 1 zł. Zatem zapłacili w sumie ok. 21,2 tys. zł. Wartość rynkowa akcji, przy wczorajszym kursie Almy Market, przekracza 2,9 mln zł.

Przybywa sklepów

Teraz Alma Market ma 13 delikatesów. Do końca roku powstaną jeszcze co najmniej trzy. Równocześnie giełdowa firma rozwija sieć sklepów działających pod marką Krakowski Kredens. - Teraz jest ich 17, do końca roku otworzymy jeszcze kilka - zapowiada prezes Mazgaj. Dementuje pogłoski, jakoby protesty mieszkańców przeszkadzały Almie w otworzeniu delikatesów w miejscu byłego, warszawskiego kina Relax (Alma kupiła je w lipcu 2006 roku za 18 mln zł). - Nic mi nie wiadomo o protestach. Wystąpiliśmy z wnioskiem o pozwolenie na budowę i czekamy na zgodę urzędu - twierdzi prezes Mazgaj.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy