O krok od wysłania silnych sygnałów sprzedaży zakończyły się czwartkowe notowania na naszym parkiecie. WIG zatrzymał się przy silnym wsparciu, jakie na wysokości ok. 62,5 tys. pkt stanowią szczyt z 20 września i linia trendu biegnąca po kolejnych dołkach, licząc od sierpniowego minimum. Przełamanie tej bariery stawiałoby nie tylko pod znakiem zapytania kontynuację ruchu w górę przez nasz parkiet, ale wręcz zapowiadałoby powrót niedźwiedzi na dłużej. Rozwój wypadków w ostatnich dniach potwierdza duże uzależnienie naszej giełdy od wydarzeń na światowych rynkach. Z drugiej strony, można zauważyć echa przekonania, że to w mniejszych spółkach drzemie teraz większy potencjał niż w akcjach blue chips. Pojawiło się ono wraz z ustanowieniem pod koniec minionego tygodnia rekordu przez WIG20. Pojawia się jednak pytanie, czy w kontekście słabych danych o produkcji przemysłowej, wciąż szybko rosnących płac i umacniającego się złotego, lepsze postrzeganie spółek średniej i małej wielkości jest uzasadnione. Tę wątpliwość wzmacnia reakcja inwestorów na wyniki finansowe Banku Millennium. Choć zyski były bliskie górnej granicy oczekiwań analityków, to nie wywołały większych reakcji. Później, po konferencji prasowej, na której wskazywano na osłabienie zainteresowania kredytami hipotecznymi, pojawiło się rozczarowanie i ostatecznie kurs wyraźnie spadł, psując klimat wokół całego sektora bankowego. Widać, jak trudno będzie pozytywnie zaskoczyć inwestorów wynikami i jak są wrażliwi na wszelkie sygnały osłabienia dynamiki wzrostu w przyszłości. Nie służy naszej giełdzie również zwiększająca się nerwowość inwestorów na rynkach wschodzących. W środę ostra przecena przetoczyła się przez indyjską giełdę, wczoraj dalej wyraźnie traciła, a jednocześnie dołączył do niej rynek chiński. Mocniejszy spadek odnotowano również w Turcji, a po południu wyraźnie tracił brazylijski parkiet. Wszystkie te giełdy były liderami wcześniejszych wzrostów, co wskazuje na ryzyko realizacji zysków na nich i w efekcie pogorszenia nastrojów na dłużej. Zwracała wczoraj uwagę zniżka notowań miedzi mimo rekordowo słabego dolara.

PARKIET