Pozbawiona jakichkolwiek liczb strategia nie będzie wiarygodna

W przypadku dwóch podobnych firm, osiągających zbliżone wyniki finansowe, elementem, który decyduje o preferowaniu przez inwestorów jednej z nich, jest ocena realizowanej czy też planowanej strategii

Publikacja: 05.11.2007 07:49

Inwestorzy dokonują ustawicznej oceny i analizy spółek pod względem parametrów ilościowych (quantitative analysis), jak i jakościowych (qualitative analysis). Na koniec dnia najważniejszym kryterium inwestycyjnym są oczywiście osiągane przez spółkę wyniki finansowe (wymiar ilościowy), które przekładają się na jej bezwzględną i względną wycenę na rynku kapitałowym, tempo wzrostu zysków, stopę wypłaty dywidendy.

Niemniej jednak element analizy jakościowej, na którą składają się takie nie do końca wymierne czynniki jak ocena jakości kadry menedżerskiej i zarządzania, innowacyjność, pozycjonowanie produktów czy wreszcie spinająca wszystkie te punkty strategia są dla inwestorów równie ważne. Można powiedzieć, że w przypadku dwóch podobnych firm, osiągających zbliżone wyniki finansowe, elementem, który decyduje o preferowaniu przez inwestorów jednej z nich jest ocena realizowanej czy też planowanej strategii.

Nie epatować technicznymi szczegółami

Nabiera to szczególnego znaczenia zwłaszcza w przypadku spółek wchodzących na rynek, których historia i wiarygodność finansowa jest stosunkowo krótka, jak również w przypadku firm, które decydują się na sięgnięcie do kieszeni inwestorów po znaczące środki na sfinansowanie nowych projektów rozwojowych. Stąd tak duże wyzwanie przed spółkami i ich doradcami, aby umiejętnie "sprzedać" rynkowi swoją strategię i ją uwiarygodnić.

Przy "sprzedawaniu" strategii należy brać pod uwagę to, że rzadko który inwestor jest specjalistą z danej branży lub produktu, wobec tego strategia "na potrzeby" rynku kapitałowego powinna być sformułowana na pewnym poziomie ogólności technicznej i operować głównie kategoriami modelu biznesowego.

"Liczby" zwiększają

wiarygodność

Z drugiej strony inwestorzy mają sporą wiedzę na temat podobnych spółek (peers) notowanych na polskich i zagranicznych giełdach. W związku z tym strategię naszego przedsiębiorstwa będą weryfikować przez pryzmat swoich subiektywnych ocen i doświadczeń wynikających z obserwacji tych firm - innymi słowy będziemy konfrontowani z pewnymi tezami, na których wypracowanie w środowisku inwestorskim w pozytywnym lub negatywnym sensie zapracowały inne firmy.

W tym kontekście bardzo dobrze "sprzedaje się" strategia gracza niszowego, który z założenia odróżnia się od konkurencji i operuje na stosunkowo bezpiecznym i na ogół wysokomarżowym rynku. Równie dobrze, zwłaszcza w polskich warunkach lub podobnych rozwijających się gospodarek, wypada strategia "follow the global leader", czyli firmy lokalnej lub regionalnej, która zaczyna naśladować dobre wzorce wypracowane przez globalnego lidera, natomiast nie wchodzi jeszcze z nim w otwartą konkurencję z racji ograniczonej skali działania, przewag kosztowo-cenowych, faktu, że lider globalny niekoniecznie musi z równą determinacja walczyć o wszystkie mniejsze rynki.

Każda strategia powinna zostać poparta danymi finansowymi i szacunkami, jakie efekty finansowe ona przyniesie spółce i akcjonariuszom. Pozbawiona jakichkolwiek liczb strategia nie jest po prostu wiarygodna.

prezes CC Group

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy