Firmy doradztwa finansowego, które sprzedają m.in. jednostki uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych, będą musiały uzyskać licencje domów maklerskich. To skutek pełnego wejścia w życie przepisów unijnej dyrektywy o rynkach instrumentów finansowych (MiFID), co mogłoby nastąpić już w połowie przyszłego roku. Dodatkowo każdy z konsultantów finansowych będzie miał zdać egzamin (prawdopodobnie państwowy) i zdobyć certyfikat doradcy.
Chcą indywidualnych licencji
Uzyskanie licencji domu maklerskiego w zakresie doradztwa dla firmy pośrednictwa finansowego, która posiada uprawnienia do sprzedaży jednostek funduszy, powinno być formalnością - tak uważają eksperci. Nie zamyka to jednak kwestii kontrolowania i egzaminowania konkretnych konsultantów finansowych, a nie całych firm. - Trwają intensywne prace nad projektem wprowadzenia licencji dla doradców. Wkrótce przedstawimy rynkowi do konsultacji naszą propozycję - deklaruje Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF.
Tę inicjatywę popierają także pośrednicy finansowi. - Trzeba postarać się wypracować system certyfikacji agentów - mówi Artur Adamowicz, dyrektor marketingu i komunikacji w A-Z Finance.
Nie tylko fundusze