Zdaniem Wernera Wenninga, prezesa Bayer Group, to będzie rekordowy rok dla międzynarodowego giganta farmaceutycznego. Skonsolidowane przychody powinny sięgnąć 32 mld euro, co oznacza wzrost w stosunku do poprzedniego roku o 6 proc.
Wcześniej zarząd szacował, że wzrost sprzedaży nie przekroczy 5 proc. Wenning przewiduje też, że zysk operacyjny powiększony o amortyzację (EBITDA) wyniesie około 6,8 mld euro. Marża EBITDA wyniesie więc 21,3 proc. i będzie o jeden punkt procentowy lepsza od ubiegłorocznej.
Udany kwartał
Swoją prognozę zarząd Bayera przedstawił podczas prezentacji wyników za trzeci kwartał 2007 r. i to one są podstawą do dalszych optymistycznych szacunków. Między początkiem czerwca a końcem lipca przychody grupy przekroczyły 7,79 mld euro i były wyższe o 4,5 proc. niż przed rokiem. Zysk netto wzrósł z 0,32 mld euro do 1,175 mld euro. Tak duża pozytywna zmiana jest głównie spowodowana czynnikami jednorazowymi. Spółka poczyniła odpisy podatkowe na kwotę 911 mln euro. Gdyby nie one, Bayer zarobiłby na czysto mniej niż przed rokiem, ale również dlatego, że 180 mln euro stanowiły wydatki związane z przejęciem firmy Schering. Koncern oczekuje jednak, że korzyści z połączenia przełożą się na około 800 mln euro dodatkowych oszczędności, jakie Bayer zamierza uzyskać w 2009 r. - już po pełnej integracji. Poza tym Schering przynosi około 6 mld euro dodatkowych przychodów rocznie.
Po trzech kwartałach koncern miał 24,3 mld euro przychodów, czyli o 16 proc. więcej niż rok wcześniej. Zysk netto - 4,64 mld euro - jest wynikiem wspomnianych zdarzeń jednorazowych, ale także bardzo dobrej rentowności w poprzednich kwartałach.