Ministerstwo Finansów sprzedało w październiku detaliczne obligacje skarbowe o wartości 190,4 mln zł. Popyt na papiery był o 28 proc. mniejszy niż miesiąc wcześniej, kiedy inwestorzy kupili obligacje o wartości 264,3 mln zł. W październiku 2006 r. sprzedaż była jeszcze wyższa i wyniosła 289 mln zł.
Jak zwykle, największą popularnością cieszyły się papiery dwuletnie o stałym oprocentowaniu. Wartość sprzedanych "dwulatek" sięgnęła 142 mln zł, ale była niższa w porównaniu z wrześniem (wówczas wyniosła 197,6 mln zł). Prawie 37 proc. popytu zgłosili inwestorzy zamieniający stare obligacje dwuletnie na nowe.
Październik był ostatnim miesiącem sprzedaży obligacji trzyletnich o zmiennym kuponie, których oprocentowanie w pierwszym okresie odsetkowym wynosiło 4,58 proc. MF udało się sprzedać w październiku papiery o wartości tylko 2,9 mln zł, co jest swoistym minimum. Tak małe zainteresowanie tą formą oszczędzania wynika m.in. z faktu, że w międzyczasie Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopy procentowe. Nic więc dziwnego, że resort finansów podwyższył oprocentowanie "trzylatek" w nowej transzy do 4,95 proc.
Za prawie 11 mln zł inwestorzy kupili w październiku czteroletnie obligacje skarbowe, indeksowane inflacją. Sprzedaż tych papierów również była niższa w porównaniu z wrześniem tego i październikiem ubiegłego roku.
Stosunkowo duża była wartość sprzedaży "dziesięciolatek". Wyniosła 34,4 mln zł, w tym 0,82 mln zł sprzedano w ramach Konta IKE-Obligacje, pozwalającego na niepłacenie podatku Belki.