Narodowy koncern naftowy Austrii zarobił w III kwartale 517 mln euro, znacząco przekraczając oczekiwania rynku. Poprawa wyników o 148 mln euro w porównaniu z ubiegłym rokiem to w głównej mierze skutek wzrostów światowych cen ropy, jednak konkurent OMV w Europie Środkowej, węgierski MOL, zamknął kwartał stratą. Wiedeń ma nadzieję, że dzięki temu jest coraz bliżej przejęcia rywala.
Przychody stawiającej na agresywny rozwój firmy wzrosły o 6 proc., do 5,14 mld euro. Przyczyniło się do tego również nieznaczne zwiększenie produkcji. W okresie od lipca do września była ona większa o 2,3 proc. niż przed rokiem. Jednak wynik 317 tys. baryłek ropy dziennie nie satysfakcjonuje Austriaków. Za trzy lata chcą oni produkować 500 baryłek, prawie o 60 proc. więcej niż dziś. W bieżącym roku rozwinięto wydobycie w Afryce Północnej, Jemenie i Nowej Zelandii. W dwóch ostatnich krajach w 2008 r. uruchomione zostaną nowe szyby naftowe. Podobnie w Kazachstanie, Libii i rodzimej Austrii. W III kwartale koncernowi pomogły również niższe podatki, a także wyższa niż spodziewana stopa zwrotu z nowych inwestycji.
W tej sytuacji Wolfgang Ruttenstorfer, dyrektor generalny, nie kryje optymizmu. Także wobec wartej 16 mld USD oferty przejęcia notowanego m.in. na GPW MOL-a. - Jeśli porównać 40-proc. poprawę wyników OMV w III kwartale i spadek o około 1/3 w MOL-u, widać, że jesteśmy na właściwej drodze - twierdzi Ruttenstorfer.
Na wiedeńskim parkiecie akcje spółki zdrożały po ogłoszeniu raportu o 3,1 proc. Jej wartość rynkowa sięgnęła 15,2 mld euro.bloomberg, guardian. co. uk