Czwartkowa sesja na Wall Street rozpocz´?a si´ od niewielkich zmian g?ównych indeksów. Duýo waýniejsze jest jednak to jak si´ ona zako?czy?a. Od tego bowiem b´dzie zaleýa?o, czy najbliýsze dni przyniosà uspokojenie nastrojów na gie?dach, po?àczone z lekkim wzrostowym odbiciem. Czy teý moýe podaý zdecydowanie przyciÊnie, co w przypadku indeksu S&P500, zako?czy si´ testem szerokiej bariery popytowej 1374,12-1406,70 pkt., która tworzà na wykresie dziennym do?ki 5 marca i 15 sierpnia br. Kluczowe znacznie wczorajszej sesji na Wall Street jest pochodnà spadkowej sesji w Êrod´. Sesji, która zosta?a odebrana jako ko?czàca gwa?towne odbicie majàce miejsce dzie? wczeÊniej i wywo?a?a wczoraj przecen´ na czo?owych europejskich parkietach. Historia uczy, ýe w wi´kszoÊci przypadków, gwa?townie rozpoczynajàce si´ odbicie na wykupionym lub wyprzedanym rynku, nie ko?czy si´ nast´pnego dnia. Nie oznacza to oczywiÊcie, ýe podstawowy impuls nie b´dzie wówczas kontynuowany. B´dzie. Tyle, ýe po kilkudniowej przerwie. Historia oczywiÊcie nie musi si´ powtórzyç (chociaý w chwili powstawania niniejszego komentarza ameryka?skie indeksy by?y na plusach). Gdyby wczorajszy dzie? zako?czy? si´ mocnà zniýkà na Wall Street i pogorszeniem nastrojów, otwiera?oby to drog´ do strefy wsparcia 1374,12-1406,70 pkt. Strefy kluczowej. Przede wszystkim z uwagi na jej górne ograniczenie. Wsparcie na 1374,12 pkt. stanowiç bowiem b´dzie jedynie potwierdzenie wszystkich wygenerowanych sygna?ów sprzedaýy w momencie pokonania 1406,70 pkt. Przede wszystkim duýej formacji podwójnego szczytu z linià szyi w?aÊnie na 1406,7 pkt. Formacji, której realizacja oznacza?aby zniýk´ S&P500 do minimum 1260 pkt., czyli do poziomu testowanego ostatnio w lipcu 2006 roku. Dzisiaj wp?yw na ameryka?skich rynek akcji przede wszystkim b´dà mia?y nastroje po sesji wczorajszej. Nie naleýy jednak zapominaç o dzisiejszych raportach o przep?ywach kapita?ów do USA i dynamice produkcji przemys?owej.