Może być wojna na samym topie w branży górniczej. Chodzą pogłoski, że australijski koncern Rio Tinto, trzeci gracz na rynku, skontruje ofertę przejęcia, jaką złożył mu lider - BHP Billiton, także z Australii.
W grę wchodzą ogromne kwoty - wartość obu spółek to około 360 mld USD.
Według dziennika "The Wall Street Journal", kierownictwo Rio Tinto pracuje nad planem działań, które pozwolą uniknąć wrogiego przejęcia przez rywala. Sposoby na defensywę mają zostać zaprezentowane na spotkaniu z akcjonariuszami Rio, do którego dojdzie 26 listopada.
Odwrotna oferta przejęcia to tylko jedna z możliwości. Mowa jest także o sprzedaży części aktywów Rio i oddaniu pieniędzy akcjonariuszom. Chodzi o podniesienie wartości akcji Rio, żeby stały się dla BHP za drogie.
BHP zaproponował w zeszłym tygodniu trzy swoje akcje za każdą konkurenta, ale Rio odrzuciło ofertę jako mało atrakcyjną. Rio, które po przejęciu kanadyjskiego Alcana stało się największym na świecie producentem aluminium, zostało wycenione na 174 mld USD.