Polscy inwestorzy myślą o wejściu w czeski internet

Nasze firmy śledzą możliwości przejęć na czeskim rynku internetowym. Być może właśnie teraz nadarza się im okazja do zakupów.

Publikacja: 23.11.2007 06:28

Centrum.cz i Atlas.cz, czyli dwa z trzech największych czeskich portali internetowych, są na sprzedaż. Ich właściciele już negocjują z kupcami, wśród których są m.in. zagraniczne fundusze - podał dziennik "Hospodarske Noviny".

- Negocjujemy z kilkoma zainteresowanymi, ale żadnych szczegółów nie mogę podać - stwierdził w rozmowie z gazetą Petr Toman, prezes Atlas.cz. - Co kwartał pojawiają się informacje, że rzekomo się sprzedajemy. Nie komentujemy ich - powiedział "Parkietowi" Petr Kapalin, który w imieniu Centrum.cz kontaktuje się z mediami. Nie chciał jednak odpowiedzieć na pytanie, czy tym razem doniesienia są prawdziwe.

Według czeskiego dziennika, który powołuje się na "informacje z rynku", właściciele Centrum.cz żądają za portal około 3 mld koron (ponad 410 mln zł). Atlas.cz miałby zaś być o 1/3 tańszy (około 275 mln zł).

Czy nie są to aby ceny zaporowe? W kwietniu tego roku właściciela zmieniło 30 proc. akcji niekwestionowanego numeru jeden wśród czeskich portali: Seznam.cz. Lycos Europe sprzedał ten pakiet amerykańskiemu Tiger Holding Four i japońskiej Miura International Co. za 65 mln euro (240 mln zł). Cały Seznam.cz. byłby zatem wart prawie 220 mln euro (810 mln zł). Dodajmy, że portal miał w 2006 r. około 1 mld koron (138 mln zł) przychodów i 480 mln koron (66 mln zł) zysku brutto.

Polacy obserwują Czechy

- Obserwujemy, co się dzieje z pierwszym i trzecim portalem w Czechach. Nic więcej nie mogę powiedzieć - stwierdził Jacek Murawski, prezes Wirtualnej Polski. To drugi pod względem oglądalności, należący do grupy TP, portal w polskim internecie. W kręgu jego zainteresowania są Seznam.cz i któryś z wystawionych właśnie na sprzedaż serwisów: Centrum.cz lub Atlas.cz. Drugą pozycję u południowych sąsiadów okupują Google. Podczas niedawnej prezentacji strategii grupy TP jej prezes Maciej Witucki zapowiedział, że będzie ona szukała celów do przejęcia, które przyniosłyby jej korzyści. Z jego słów wynikało, że listę propozycji dostarczyła też WP. Szanse na duże zakupy są jednak - jak się wydaje - głównie za granicą, bo polski rynek już podzielono. Onet - pierwszy portal pod względem oglądalności - jest częścią grupy TVN, Interię (numer trzy) kontroluje Comarch, a czwarta na podium Gazeta.pl należy do Agory i znów jest jej oczkiem w głowie. Być może czeski rynek mógłby być interesujący dla wydawcy "Gazety Wyborczej". Spółka nie odpowiedziała nam jednak wczoraj, co o nim sądzi. - Żaden z tych portali nie jest w kręgu naszego zainteresowania. Zgodnie ze strategią, planujemy inwestować w przedsięwzięcia typu green field - powiedział za to Karol Smoląg, rzecznik TVN.

Czesi milczą o Polakach

Także czeska strona nie zdradziła, czy Polacy interesują się przejęciami na tamtejszym rynku. - Nie możemy powiedzieć, skąd pochodzą podmioty, które wyrażają zainteresowanie przejęciem naszego portalu - stwierdził Martin Brezina, szef marketingu z Atlas.cz., a P. Kapalin z Centrum.cz w ogóle nie chciał komentować sprawy. Zdaniem praskich mediów, chętna jest natomiast czeska prywatna telewizja Nova, która należy do amerykańskiego koncernu CME. Jeden z funduszy miałby zaś połączyć Centrum.cz z Atlas.cz i stworzyć konkurenta dla Seznam.cz.

Czeskie portale walczą z Google

Tylko największy z czeskich portali internetowych jest skuteczny w zmaganiach z Google. Pozostałe tracą systematycznie udziały w rynku. Od połowy 2006 r. udział Centrum.cz zmniejszył się o 1/3, portalu Atlas.cz - prawie o połowę, zaś serwisu Jyxo.cz - ponadtrzykrotnie. Tymczasem światowy potentat nie tylko zwiększa swoje udziały w rynku, ale poszerza ofertę.

Właśnie uruchomił serwis informacyjny news.google.cz.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy