Czy Orlen zdąży zgromadzić obowiązkowe zapasy ropy?

Jeśli płocki koncern nie zgromadzi do końca roku obowiązkowych rezerw, będą mu grozić wielosetmilionowe kary

Publikacja: 28.11.2007 07:15

Przedstawiciele Orlenu mają dzisiaj negocjować z zarządem Przedsiębiorstwa Eksploatacji Rurociągów Naftowych Przyjaźń warunki grudniowych dostaw ropy naftowej, przeznaczonej na zapasy obowiązkowe. Płockiej spółce zależy na tym, żeby jeszcze przed końcem roku uzupełnić swoje rezerwy do wymaganego ustawą poziomu (surowiec, wystarczający na 73 dni przerobu w rafinerii w Płocku). Problem w tym, że - jak wyjaśnia Artur Zawartko, prezes PERN Przyjaźń - polski system przesyłowy ma pewne technologiczne ograniczenia.

Wizja gigantycznej kary

Co grozi Orlenowi, gdyby nie zdążył na czas zgromadzić wystarczających rezerw? Zgodnie ze znowelizowaną w lutym tego roku ustawą o zapasach ropy naftowej i gazu ziemnego, w takich przypadkach prezes Agencji Rezerw Materiałowych nakłada na firmę karę w wysokości aż 250 proc. wartości brakujących zapasów ropy. Z jednym tego typu przypadkiem mieliśmy już niedawno do czynienia. W październiku tego roku spółka J&S Energy za brak 100 tys. ton ropy otrzymała od szefa ARM karę w rekordowej wysokości 462 mln zł. Odwołała się od tej decyzji do resortu gospodarki i nadal czeka na ostateczne rozstrzygnięcie.

Dwa miesiące poślizgu

Orlen jest w o tyle lepszej sytuacji, że kilka tygodni temu właśnie minister gospodarki zgodził się, aby płocki koncern wykazał na koniec roku nieco mniejsze zapasy, niż wynikałoby to z przepisów wspomnianej ustawy. Resztę zapasów surowca (według informacji "Parkietu" chodzić ma o około 100 tys. ton) spółka musi zgromadzić do końca lutego 2008 roku.

Ile ropy brakuje jeszcze w kawernach należących do IKS Solino, aby płocka firma nie narażała się na karę od prezesa ARM, nie wiadomo. Ta informacja objęta jest tajemnicą. - Orlen musi się zmobilizować w sprawie transportów ropy - powiedział nam Wiesław Górski, dyrektor Biura Rezerw i Zapasów Obowiązkowych Paliw w ARM.

Przed wprowadzeniem ostatnich zmian do ustawy o zapasach obowiązywały łagodniejsze kryteria kontroli rezerw i znacznie niższe kary. Dlatego też część podmiotów nie przywiązywała aż tak dużej wagi do tych przepisów. Dopiero nowelizacja zmobilizowała je do zmiany postawy.

Późno się zorientowali

- Niektóre spółki podlegające przepisom ustawy jednak dość późno zaczęły uzupełniać zapasy - stwierdził Marcin Jastrzębski, wiceprezes PERN Przyjaźń. - W lipcu tego roku dwie firmy: właśnie J&S Energy i Orlen w odstępie dosłownie dwóch dni zwróciły się do nas w sprawie transportu ropy naftowej na zapasy obowiązkowe - dodał.

Nagłe przyspieszenie

To, że płocki koncern dopiero w połowie roku intensywniej zajął się kwestią uzupełniania rezerw surowcowych, wydaje się potwierdzać także inny fakt. Otóż wtedy właśnie przedstawiciele Orlenu poinformowali spółkę J&S Energy, że w związku z własnym zapotrzebowaniem na powierzchnię magazynową żadne inne transporty ropy naftowej nie mogą być przyjęte do kawern IKS Solino. Jak powiedział nam Janusz Leszczyński, który reprezentuje firmę J&S Energy w kontaktach z mediami, stało się tak, choć obie strony wciąż obowiązuje umowa o magazynowanie (Solino jej nie wypowiedziało).

Rzecznik Orlenu Dawid Piekarz powiedział nam wczoraj, że jego firma sukcesywnie, zgodnie z obowiązującymi przepisami, uzupełnia własne rezerwy surowcowe. - Z całą pewnością zdążymy przed końcem tego roku zgromadzić odpowiednie zapasy - podkreślił. Nie wyjaśnił jednak, po co w takim razie przedstawiciele płockiego koncernu spotykają się dziś z zarządem PERN Przyjaźń.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy