Faster, fewer, better! - oto motto Ewy Bieńkowskiej, nowej minister rozwoju regionalnego. Faster, czyli szybciej wydawać unijne środki. Fewer, to mniej procedur i przeszkód na drodze beneficjantów. Better, to nie tylko lepsze wydanie pieniędzy, ale przeznaczanie ich na bardziej efektywne cele. - Należy realizować projekty, które przełożą się na rzeczywisty wzrost gospodarczy i zmniejszenie różnic międzyregionalnych - mówi minister rozwoju regionalnego.
Konieczna decentralizacja
Elżbieta Bieńkowska uważa, że konieczna jest dalsza decentralizacja w zarządzaniu unijnymi środkami. Ma to nastąpić poprzez bardziej partnerskie stosunki z samorządami i organizacjami pozarządowymi. Jej zdaniem, przez ostatnie dwa lata samorządom bardzo brakowało dialogu z rządem. - Wiem to z własnego doświadczenia - dodaje Bieńkowska, która przed nominacją na ministra zajmowała się unijnymi funduszami w katowickim urzędzie marszałkowskim.
Co możemy stracić
W latach 2004-2006 Polska otrzymała do dyspozycji prawie 20 mld euro. Wszystkie wydatki trzeba rozliczyć do końca 2008 r. - Do tej pory zakontraktowaliśmy prawie 100 proc. środków z funduszy strukturalnych, ale wykorzystaliśmy tylko 60 proc. - stwierdza Bieńkowska.