Mniejsze dopłaty dla dużych gospodarstw, utrzymanie wydatków na rolnictwo co najmniej na dotychczasowym poziomie oraz stosowanie w nowych krajach członkowskich uproszczonego systemu dopłat bezpośrednich do 2013 r. - takie propozycje padły podczas obrad ministrów rolnictwa krajów Unii Europejskiej w Brukseli.

Spotkanie zwołano w związku z planowanym na przyszły rok przeglądem Wspólnej Polityki Rolnej. W ramach reformy Komisja Europejska zaproponowała zmniejszenie płatności bezpośrednich dla największych gospodarstw rolnych. - Powinniśmy wspierać gospodarstwa rodzinne, a nie wielkoobszarowe - mówi Marek Sawicki, minister rolnictwa i rozwoju wsi. Jego zdaniem, taką opinię podzielają ministrowie rolnictwa Niemiec i Francji. - Niemiecki minister podał przykład położonego na terenie byłej NRD gospodarstwa o powierzchni 20 tys. ha, które otrzymuje ogromne dopłaty, ale zajmuje się produkcją farmaceutyków - dodał Sawicki.

Minister podkreśla, że Polska ma wsparcie największych krajów UE, jeśli chodzi o utrzymanie wydatków na rolnictwo co najmniej na dotychczasowym poziomie. W związku z tym nie ma szans na to, aby w krótkim czasie doszło do przesunięcia środków na "drugi filar" (co proponowała Komisja Europejska), czyli przeznaczenia większych pieniędzy na finansowanie rozwoju obszarów wiejskich. - Minister Michel Barnier z Francji uważa, że jeśli ma być więcej środków na programy związane z rozwojem wsi, to na pewno nie kosztem bezpośredniego wsparcia rolnictwa - dodaje Sawicki.

Minister rolnictwa poinformował także, że unijna komisarz ds. rolnictwa Mariann Fischer Boel wyraziła zgodę na utrzymanie w Polsce i w innych nowych krajach członkowskich co najmniej do 2013 uproszczonego systemu dopłat bezpośrednich (SAPS). Pierwotnie planowano, że w 2009 r. przyjmiemy system jednolitej płatności obszarowej (SPS), stosowany w starych krajach Piętnastki.

Być może Polska wywalczy odłożenie w czasie wprowadzenia zasad cross compliance związanych z ochroną środowiska w produkcji rolnej. - Proponujemy stopniowe wdrażanie tego mechanizmu do 2013 r. - dodał Sawicki.