Na początku marca przestał być wiceprezesem Pioneer Pekao Investment Management i jednocześnie głównym odpowiedzialnym za strategie inwestycyjne funduszy.

Do połowy zeszłego tygodnia wciąż jednak zarządzał kilkoma podmiotami. Odpowiadał przede wszystkim za lokaty w instrumenty dłużne i rynku pieniężnego.– Kompetencje Cezarego Iwańskiego przejął inny zarządzający, Hubert Kmiecik – mówi Ewa Francuz, rzecznik Pioneer Pekao TFI. Zresztą i Ewa Francuz żegna się z firmą – z końcem maja, ze względu na prywatne plany. Mówi, że w najbliższym czasie nie będzie związana z branżą finansową.

Dlaczego Iwańskiego nie ma już w Pioneerze? Jak wynika z naszych informacji, chodzi o kiepskie na tle konkurencji wyniki inwestycyjne większości funduszy. Ponoć Iwański nie wykorzystał ostatniej szansy na ich poprawę, jaką pod koniec zeszłego roku dał mu Zbigniew Jagiełło, prezes Pioneer Pekao Investment Management i Pioneer Pekao TFI.Jak pisaliśmy w piątkowym „Parkiecie”, Cezary Iwański stanie na czele zarządu tworzonego właśnie TFI KGHM, należącego do Polskiej Miedzi. Opowiada, że będzie zajmował się projektem od strony biznesowej, nie zaś zarządzał aktywami.

Tym samym Iwański poszedł w ślady Adriana Adamowicza, byłego wiceprezesa Pioneer Pekao TFI, który rozstał się z firmą pod koniec kwietnia. Ma zostać prezesem TFI AXA, towarzystwa tworzonego przez dużego ubezpieczyciela.

Widać, że Pioneer Pekao zdecydowanie redukuje zespół. W ciągu ostatnich miesięcy poleciało jeszcze kilka innych głów, m.in. dwóch zarządzających, Quoc Hung Le Tu i Mariusza Adamiaka. Równocześnie Pioneer nie przyjmuje nikogo na zastępstwa.