To oznacza spadek o blisko 2 procent w porównaniu z dziewięcioma miesiącami ubiegłego roku. Taki sam był po dwóch kwartałach.
– Pozostajemy optymistami, ponieważ odczuwamy rosnące zainteresowanie naszymi usługami. Trudno na dziś oszacować prognozowane wyniki branży faktoringowej za 2009 rok, ale spodziewamy się dalszego wyhamowania tempa spadku obrotów – mówi Mirosław Jakowiecki, przewodniczący Komitetu Wykonawczego Polskiego Związku Faktorów.
W ciągu trzech kwartałów tego roku firmy faktoringowe skupione w PZF skupiły faktury o wartości 21,6 mld zł. To oznacza, że obroty były o 13 proc. niższe niż po trzech kwartałach roku poprzedniego. Podobny spadek był widoczny także po dwóch kwartałach. Z kolei osiem banków, od których „Parkiet” uzyskał informacje na temat wyników, miało obroty o 26 proc. wyższe niż przed rokiem. Wyniosły one prawie 13 mld zł.
Według PZF, główną przyczyną spadku obrotów była przede wszystkim pogarszająca się sytuacja w dotkniętym kryzysem sektorze dystrybucji stali – branży korzystającej z faktoringu w największym zakresie. Zaskakuje także znaczny spadek obrotów w branży żywności i napojów.Wśród wyspecjalizowanych firm faktoringowych wyższe obroty niż przed rokiem miały: IFIS Finance, Coface Poland Factoring oraz Polfactor. W pozostałych spadły. Podobnie jak w giełdowej spółce GF Premium, która wystąpiła z PZF.
– Mamy obroty niższe niż po trzech kwartałach ubiegłego roku. To jest celowa polityka. Ze względu na trudną sytuację gospodarczą ograniczyliśmy akcje kredytową – mówi Dariusz Piasecki, prezes GF Premium.Z kolei wśród banków niższe obroty niż przed rokiem miał tylko jeden – DnB Nord.