Rynek na wyższym poziomie

Publikacja: 15.02.2010 06:04

Krzysztof Jedlak, redaktor naczelny "Gazety Giełdy Parkiet"

Krzysztof Jedlak, redaktor naczelny "Gazety Giełdy Parkiet"

Foto: PARKIET

Gdy rok te­mu wrę­cza­li­śmy na­sze na­gro­dy – sta­tu­et­ki „By­ka i niedź­wie­dzia” oraz „Zło­te port­fe­le” – in­dek­sy, mó­wiąc ko­lo­kwial­nie, szo­ro­wa­ły po dnie bes­sy. Nic dziw­ne­go, że na­wet na­stro­je nie­któ­rych na­szych lau­re­atów by­ły mi­no­ro­we. Do­mi­no­wa­ła nie­pew­ność i oba­wy. Na szczę­ście od te­go cza­su wie­le się zmie­ni­ło. No­to­wa­nia na świa­to­wych par­kie­tach po­szy­bo­wa­ły w gó­rę. Co­raz lep­sze są da­ne go­spo­dar­cze i pro­gno­zy. Oczy­wi­ście, nie wszyst­kie pro­ble­my zo­sta­ły roz­wią­za­ne. Jak do­tąd jed­nak naj­czar­niej­sze sce­na­riu­sze się nie spraw­dzi­ły. Prze­ciw­nie, po­pra­wa na ryn­ku fi­nan­so­wym i w re­al­nej go­spo­dar­ce jest fak­tem. Py­ta­nia do­ty­czą tyl­ko jej si­ły i trwa­ło­ści. Nie­pew­ność i oba­wy wpraw­dzie po­zo­sta­ły, ale dziś to­wa­rzy­szy im też na­dzie­ja.

To praw­da – wie­le firm i wie­lu in­we­sto­rów nie ma jesz­cze po­wo­dów do świę­to­wa­nia. Naj­pierw trze­ba od­ro­bić stra­ty. I rów­nież w tym kon­tek­ście trze­ba pa­trzeć na – nie­rzad­ko im­po­nu­ją­ce – ze­szło­rocz­ne sto­py zwro­tu. Do­ty­czy to ak­cji, fun­du­szy in­we­sty­cyj­nych, OFE i wie­lu in­nych in­we­sty­cji. Mó­wiąc wprost, by­wa i tak, że dro­że­ją w szcze­gól­no­ści te ak­ty­wa, któ­re wcze­śniej zo­sta­ły wy­jąt­ko­wo moc­no prze­ce­nio­ne – cza­sem z nie­ja­snych po­wo­dów, a cza­sem z dość oczy­wi­stych. I że ich ce­ny, choć du­żo wyż­sze niż przed ro­kiem, mo­gą być wciąż spo­ro niż­sze niż wte­dy, gdy te ak­ty­wa by­ły ma­so­wo ku­po­wa­ne.

Pa­mię­ta­jąc o tym, war­to jed­nak mieć na uwa­dze, że na­wet gdy mó­wi­my o wcze­śniej­szych stra­tach, waż­ne po­zo­sta­je to, czy ktoś od­ra­bia je szyb­ciej, czy wol­niej od in­nych; czy sku­tecz­niej bu­du­je (od­bu­do­wu­je) war­tość. To prze­cież istot­ne, czy­ja stra­te­gia oka­za­ła się per sal­do lep­sza. Kto opie­ra się kry­zy­so­wi, a mo­że na­wet wy­ko­rzy­stał go z ko­rzy­ścią dla sie­bie. Kto, krót­ko mó­wiąc, stwa­rza ak­cjo­na­riu­szom i in­we­sto­rom więk­sze moż­li­wo­ści od­zy­ska­nia lub za­ra­bia­nia pie­nię­dzy. I naj­waż­niej­sze – kto zbu­do­wał moc­niej­sze fun­da­men­ty, choć­by jesz­cze nie­do­strze­żo­ne w wy­ce­nach, pod przy­szły roz­wój. Kil­ka uwag po­nie­kąd me­to­do­lo­gicz­nych:

Pod­kre­śla­my z upo­rem, że zwy­cięz­ca­mi są nie tyl­ko – wy­ło­nie­ni w to­ku burz­li­wych dys­ku­sji i głosowań Kolegium Redakcyjnego – na­gro­dze­ni, ale i wszy­scy no­mi­no­wa­ni. Gro­no firm gieł­do­wych li­czy pra­wie pół ty­sią­ca (razem z New­Con­nect). Do te­go do­cho­dzą dzie­siąt­ki in­sty­tu­cji fi­nan­so­wych. Trze­ba w tym gro­nie na­praw­dę się wy­róż­nić, aby zo­stać za­uwa­żo­nym. Kry­zys jest za­wsze nie­złym spraw­dzia­nem dla firm i me­ne­dże­rów. W okresie pro­spe­ri­ty wszy­scy się roz­wi­ja­ją, w trud­nych cza­sach – tyl­ko nie­któ­rzy. Dla­te­go mo­że­my mó­wić o naj­le­piej za­rzą­dza­nych spół­kach czy naj­lep­szych pre­ze­sach. Kon­se­kwent­nie w jed­nej i dru­giej ka­te­go­rii no­mi­nu­je­my za­rów­no tych, któ­rzy sys­te­ma­tycz­nie, od lat po­myśl­nie roz­wi­ja­ją biz­nes, po­pra­wia­ją wy­ni­ki i zdo­by­wa­ją ry­nek, jak też tych, któ­rzy po­tra­fią za­ry­zy­ko­wać dla do­bra spra­wy, zdo­być się na szyb­ką i roz­waż­ną re­struk­tu­ry­za­cję, czy wcie­lić się w ro­lę od­waż­nych przy­wód­ców. I od­nieść suk­ces.

Tym ra­zem nie­co więk­szą uwa­gę zwra­ca­li­śmy na osią­gnię­cia w mi­nio­nym ro­ku niż w dłuż­szej per­spek­ty­wie. Był to bo­wiem dla ryn­ku fi­nan­so­we­go i go­spo­dar­ki rok pod wie­lo­ma wzglę­da­mi szcze­gól­ny, o czym za­pew­ne ni­ko­go prze­ko­ny­wać nie trze­ba.

Wie­my, że w wie­lu przy­pad­kach licz­ba no­mi­no­wa­nych mo­gła­by być więk­sza, np. o te spół­ki, in­sty­tu­cje czy oso­by, któ­re od lat pre­zen­tu­ją wy­so­ki po­ziom i wy­róż­nia­ją się wy­ni­ka­mi, ja­ko­ścią za­rzą­dza­nia, czy ja­ko­ścią re­la­cji z ryn­kiem, ale za­le­ży nam rów­nież na tym, by wska­zy­wać, do­ce­niać i tym sa­mym mo­bi­li­zo­wać do jesz­cze lep­szej pra­cy ko­lej­nych me­ne­dże­rów i ko­lej­ne przed­się­bior­stwa, któ­re ma­ją am­bi­cje na trwa­łe do­łą­czyć do czo­łów­ki. Z dru­giej stro­ny, licz­ba nie prze­cho­dzi do­sta­tecz­nie szyb­ko w ja­kość. Li­sta firm za­słu­gu­ją­cych na wy­róż­nie­nie nie wy­dłu­ża się niestety w tym sa­mym tem­pie co li­sta spół­ek gieł­do­wych czy in­sty­tu­cji fi­nan­so­wych. In­we­sto­rzy po­win­ni zwra­cać na to bacz­ną uwa­gę. Na­sze nominacje i na­gro­dy ma­ją im w tym po­móc.

W tym ro­ku zre­zy­gno­wa­li­śmy, miej­my na­dzie­ję wy­jąt­ko­wo, z no­mi­na­cji w ka­te­go­rii firm i in­sty­tu­cji pro­mu­ją­cych i prze­strze­ga­ją­cych za­sad ła­du kor­po­ra­cyj­ne­go. Za­bra­kło w tej dzie­dzi­nie spek­ta­ku­lar­nych wy­da­rzeń i moc­nych ak­cen­tów. A szko­da. Zwra­ca­my jed­nak uwa­gę na bar­dzo kon­se­kwent­ne i bar­dzo po­ży­tecz­ne dzia­ła­nia Pol­skie­go In­sty­tu­tu Dy­rek­to­rów pod kie­row­nic­twem An­drze­ja Nar­tow­skie­go, na ofen­sy­wę Sto­wa­rzy­sze­nia In­we­sto­rów In­dy­wi­du­al­nych, któ­re­go przed­sta­wi­cie­le po­ja­wi­li się w 2009 r. na WZA wie­lu spół­ek i co­raz le­piej pil­nu­ją in­te­re­sów drob­nych in­we­sto­rów oraz ostrzej cen­zu­ru­ją (nie tyl­ko w spra­wie opcji wa­lu­to­wych) dzia­ła­nia firm. A co do sa­mych firm – są wśród nich ta­kie, np. Gru­pa Kę­ty, któ­re in­nym słu­żą jednak za przy­kład. Mo­że tyl­ko po­win­no być ich wię­cej. Co­raz wię­cej.

Za­rów­no na ryn­ku fi­nan­so­wym, jak i na gieł­dzie nie za­bra­kło w ze­szłym ro­ku in­te­re­su­ją­cych czy wręcz spek­ta­ku­lar­nych wy­da­rzeń (przy­kład to ugo­da w spra­wie PZU), jak też de­biu­tów i de­biu­tan­tów. Moż­na mieć na­dzie­ję, że w lep­szych cza­sach dziać się bę­dzie jesz­cze wię­cej. Ale waż­ne jest to, że w trud­nym ro­ku 2009, w do­bie kry­zy­su pol­ski ry­nek nie miał się cze­go wsty­dzić. Na­sze te­go­rocz­ne no­mi­na­cje i na­gro­dy świad­czą o tym, że ko­lej­ny po­ziom dojrzałości zo­stał prze­zeń osią­gnię­ty.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy