Jednolity rozrachunek to niższe koszty

Pytania do... Jeana-Michela Godeffroya, szefa rady programu Target2Securities w Europejskim Banku Centralnym

Publikacja: 16.02.2010 07:07

Jednolity rozrachunek to niższe koszty

Foto: GG Parkiet, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

[b]Skąd pomysł, aby stworzyć wspólne standardy rozrachunku papierów wartościowych w ramach Target2Securities (T2S)?[/b]

Komisja Europejska i Europejski Bank Centralny dostrzegały silną fragmentację rynków kapitałowych w Unii Europejskiej. W szczególności dotyczy to usług potransakcyjnych, takich jak rozrachunki. To wszystko przeczy koncepcji wspólnego rynku. Dlatego też zaproponowaliśmy rozwiązanie, które ułatwiłoby współpracę między centralnymi depozytami w różnych krajach. Centralne depozyty były początkowo niechętne, ale banki, a więc ich klienci, zauważyły korzyści z tego płynące i opowiedziały się za takim rozwiązaniem. Teraz już nikt nie ma wątpliwości, że jeżeli Europa chce być konkurencyjna, musimy zintegrować rozrachunek transakcji. Stany Zjednoczone zrobiły to w latach 70. W Europie nie było to dotąd możliwe. Teraz, kiedy strefa euro istnieje, taka możliwość się pojawiła.

[b]T2S był projektowany dla krajów strefy euro. Jaką korzyść z uczestnictwa w projekcie może mieć Polska będąca poza strefą?[/b]

Podczas dyskusji ministrów finansów krajów Unii Europejskiej okazało się, że reprezentanci krajów spoza strefy euro skrytykowali pierwotny projekt, który obejmował tylko strefę euro. Obawiali się, że T2S będzie czymś na kształt fortecy wśród krajów euro, ze szkodą dla krajów spoza strefy, których inwestorzy będą więcej płacili za transgraniczne transakcje. Stąd decyzja, że propozycja będzie otwarta także na inne kraje niebędące członkiem strefy euro, jak również te kraje, które dostosują się do reguł Unii Europejskiej (np. Szwajcaria czy Norwegia). W każdym z tych przypadków, oprócz centralnych depozytów, na uczestnictwo zgodzić się muszą także banki centralne, ze względu na przewidywaną możliwość uczestnictwa waluty krajowej w platformie T2S.T2S interesuje się Szwecja, większe problemy z akceptacją projektu ma Wielka Brytania, której bank centralny nie jest pewny, czy skoro społeczeństwo nie chce euro, to czy może uczestniczyć w systemie którym operuje EBC i banki centralne strefy euro (tzw. Eurosystem). Podobnych obaw nie powinny mieć kraje takie jak Polska. Przed wami jest natomiast wybór, czy zaangażować się w budowę systemu już teraz, czy wejść do niego niejako automatycznie przy przyjmowaniu unijnej waluty.

[b]Który scenariusz jest lepszy?[/b]

T2S wciąż jest w fazie projektowania. Jeżeli np. KDPW zainteresuje się projektem teraz – a tak należy odczytywać jego intencje – będzie mógł współdecydować, jak ten system wyglądać będzie w przyszłości. Późniejsze przystąpienie oznaczać będzie konieczność dostosowań bez możliwości wpływu na kształt projektu. Nasza oferta zakłada, że rozrachunek papierów wartościowych będzie wyglądał tak samo przy transakcjach krajowych, jak i przy transakcjach transgranicznych. Każdy będzie miał dostęp do takich samych podstawowych funkcjonalności. To szczególnie ważne dla małych depozytów, które nie byłyby w stanie zbudować własnej porównywalnej infrastruktury pozwalającej zmniejszyć koszty transakcji transgranicznych.

[b]Czy skutkiem wspólnych zasad rozliczeń dla takich depozytów jak KDPW nie będzie utrata klientów na rzecz największych europejskich graczy?[/b]

Jest zupełnie inaczej. Np. niemiecka izba depozytowa – Clearstream – ma teraz znacznie większe możliwości inwestycji – obsługuje więcej transakcji i ma wyższe przychody. Może się więc zdarzyć, że – jeśli polski depozyt nie będzie częścią systemu T2S – Clearstream będzie w stanie zaoferować usługi, które przyciągną polskich emitentów – szczególnie w momencie, gdy Polska przystępować będzie do strefy euro.Dzięki T2S polscy emitenci będą mieli podobny zakres podstawowych usług co klienci Clearstreamu. Wielkość izby depozytowej nie będzie miała znaczenia przy podstawowych usługach. Przewaga konkurencyjna objawiać się będzie w usługach dodatkowych, takich jak np. rozliczanie dywidendy.Trzeba pamiętać, że to nie T2S zwiększa konkurencyjność, ale proces integracji europejskiej.

[b]Mówił pan, że część emitentów może wybrać większych operatorów usług rozrachunkowych, którzy oferują szerszy zakres usług. Czy proces ten już się dzieje? Jaka jest jego skala?[/b]

Nie widzimy tego na masową skalę. Wciąż funkcjonują różne krajowe wymogi, które chronią narodowych graczy przed konkurencją. Komisja Europejska stara się jednak, aby one znikały. Chodzi o to, aby emitent mógł wybrać depozyt, w którym chce przechowywać papiery, i wskazać giełdę, na której chce być notowany.Depozyty prędzej czy później stracą narodowy charakter. Dla przykładu Euroclear działa na kilku rynkach: francuskim, belgijskim, angielskim, a w przyszłości także na szwedzkim i fińskim, ale wszędzie traktuje emitentów tak samo. Wybór T2S pozwoli w przyszłości koncentrować się nie tylko na własnym rynku, ale konkurować.

[b]Czy T2S nie ułatwi platformom pozagiełdowym (tzw. MTF) ekspansji kosztem giełd?[/b]

Te kwestie właściwie nie są ze sobą powiązane. Wielostronne platformy obrotu muszą wybrać centralny depozyt, nie mogą tak po prostu podłączyć się do T2S. W naszej koncepcji chodzi o integrację istniejących depozytów, a nie tworzenie nowych. Oczywiście, można się spodziewać procesów konsolidacyjnych, ale to będą decyzje rynkowe.

[b]Przy wprowadzeniu euro też zapowiadano różne korzyści. W ogólnym przeczuciu proces skutkował tzw. efektem cappucino i wzrostem cen. Czy na T2S inwestorzy w ogóle skorzystają?[/b]

Wprowadzenie euro niosło ze sobą duże konsekwencje dla całej gospodarki i trzeba patrzeć na całość korzyści wynikających ze wspólnej waluty, a nie marginalny problem zaokrąglania. W przypadku T2S oszczędności odczują szczególnie profesjonalni inwestorzy. Skorzystają z niższych kosztów rozrachunku, płacąc tę samą cenę przy transakcjach międzynarodowych i krajowych. Teraz koszt rozrachunku transgranicznego jest średnio około 90 proc. większy niż w przypadku transakcji krajowych. Dla obrotu krajowego zauważalne z kolei powinny być korzyści skali.Inwestorzy indywidualni również powinni skorzystać z wprowadzenia T2S. Czy tak się stanie – będziemy się bacznie przyglądać. Jest to kwestia poziomu konkurencyjności rynku i jego efektywności. Trudno nakładać jakieś odgórne nierynkowe regulacje. Ale jeżeli T2S da korzyści tylko dużym, międzynarodowym graczom – będzie to problem wymagający naszej reakcji.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy