Minister Fedak: fundusze stosują zmowę cenową, PTE: to nieprawda

Atakowanie funduszy emerytalnych jest chronieniem KRUS przez zmianami — przekonują towarzystwa emerytalne

Publikacja: 17.03.2010 16:01

Ewa Lewicka, szefowa Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych

Ewa Lewicka, szefowa Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych

Foto: PARKIET, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

— Do tej pory staraliśmy się odpowiadać merytorycznie — mówi Ewa Lewicka, szefowa Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych (IGTE). Teraz to się zmienia. Izba wysłała w środę otwarty list do premiera Donalda Tuska, w którym krytykuje wypowiedzi minister pracy Jolanty Fedak i sposób prowadzenia dialogu nad zmianami w prawie dotyczącym funduszy emerytalnych.

— Nasz list to reakcja na ostatnią wypowiedź minister pracy, ale nie jedyną z tej kategorii — mówi Ewa Lewicka.

Jolanta Fedak w wywiadzie udzielonych „Dziennikowi Gazecie Prawnej” zarzuciła towarzystwom emerytalnym i Izbie to, że stosują zmowę cenową. Na jakiej podstawie? „Wszystkie fundusze stosowały wobec klientów maksymalne opłaty rekomendowane przez Izbę Gospodarczą Towarzystw Emerytalnych” — powiedziała w rozmowę z gazetą minister.

Jolanta Fedak wysłała w tej sprawie zapytanie do Urzędy Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Komisji Nadzoru Finansowego. Nadzór już odpowiedział, że to nie leży w jego kompetencji. Do urzędu antymonopolowego pismo wpłynęło 12 marca i jest jeszcze analizowane. — To nieprawda. Wysokość opłaty ustalają towarzystwa i akceptuje je nadzór. Tu nie ma mowy o żadnych instrukcjach. Podejrzewamy, że to działania mające na celu dyskredytowanie funduszy i towarzystw, które nimi zarządzają. Odbierana jest wiarygodność jednej z części systemu emerytalnego — uważa Ewa Lewicka. Zresztą — jak dodaje — nie pierwszy to przypadek. — Pani minister mówiła także, że OFE źle inwestują, a ich wyniki nie pokonują inflacji. To także nieprawda. Przedstawiliśmy badania niezależnej instytucji. Napisaliśmy do ministerstwa, że przyjęło błędną metodologię pod koniec listopada 2009 r. Do dziś cisza. My reagujemy, a druga strona nie odpowiada — tłumaczy Ewa Lewicka.

Na pytanie jaki może być powodów takiej sytuacji, prezes IGTE, uważa, że polityka. Wypowiedzi minister nie są bowiem oparte na faktach. — To nasza hipoteza. Resortem pracy kieruje jeden z koalicjantów, którego elektorat nie ma nic wspólnego ze zreformowanym systemem emerytalnym.

Atakowanie OFE jest chronieniem KRUS przez zmianami — mówi ostro Lewicka. Z kolei ministrowi finansów, który popiera pomysły Fedak, zależy na obniżeniu deficytu. — Oczekujemy rzetelnej oceny systemu i rozmowy na temat tego co należy w nim zmienić — mówi prezes IGTE. I powtarza apel o powołanie grupy roboczej, która zajmie się zmianami w II filarze.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy