- To był udany kwartał dobry początek roku — tak ocenia Małgorzata Kołakowska, prezes ING Banku Śląskiego.
Spółka zwiększyła o jedną czwartą wynik z odsetek, a wynik z prowizji wzrósł o 7 proc.
Pozytywny wpływ na rezultaty banku miała niższa kwota utworzonych rezerw. Odpisy na kredyty przekroczyły nieznacznie 48 mln zł. — Jeszcze za wcześnie na stwierdzenie, że rezerwy w kolejnych kwartałach będą maleć — mówi Małgorzata Kołakowska. Jej zdaniem możliwe jest, że poprawi się tzw. spłacalność kredytów dla klientów indywidualnych ze względu na nadchodzące lato, które zwykle ma wpływ na poziom bezrobocia. — Trudno natomiast powiedzieć jak będą spłacane kredyty dla przedsiębiorstw — uważa prezes ING Banku Śląskiego. — Na pewno za wcześniej jest na rozwiązywanie rezerw utworzonych historycznie.
Zarząd banku nie kryje, że obecnie istotnie rośnie portfel kredytów hipotecznych oraz dla samorządów. ING ma już portfel kredytów mieszkaniowych wartych 6,3 mld zł. Jest on o 26 proc. większy niż przed rokiem i o 5 proc. w porównaniu do końca 2009 r.
- Zainteresowanie kredytami inwestycyjnymi firm, szczególnie tych dużych było małe — tłumaczy Małgorzata Kołakowska. — Liczymy, że to się zmieni. Jednak powrót do inwestycji będzie powolny.