BZ WBK: KNF może pomóc zarobić graczom

Finansiści uważają, że najbardziej prawdopodobny scenariusz dla Banku Zachodniego WBK to sprzedaż zagranicznej instytucji, która jest w Polsce nieobecna lub ma niewielką pozycję na rynku.

Publikacja: 17.05.2010 01:17

Mateusz Morawiecki, prezes BZ WBK

Mateusz Morawiecki, prezes BZ WBK

Foto: GG Parkiet

Wśród faworytów najczęściej wymienia się francuski Societe Generale (ma w naszym kraju oddział, kontroluje też wrocławski Euro Bank), a także banki hiszpańskie, a z naszych informacji wynika, że w gronie zainteresowanych jest także Rabobank (w Polsce posiadacz filii zajmującej się obsługą dużych firm, a także inwestor Banku BGŻ). Również przedstawiciele dwóch największych banków w Polsce trzymają rękę na pulsie.

W piątek prezes Alicja Kornasiewicz zasugerowała, że Pekao nie wyklucza kupna BZ WBK i będzie się bacznie przyglądać procesowi sprzedaży tego banku. Sytuację obserwuje także PKO BP. Nie wiadomo jednak, czy taka transakcja zyskałaby np. akceptację Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, ponieważ np. w obszarze kredytów korporacyjnych po ewentualnej fuzji połączona instytucja mogłaby mieć zbyt duży udział w rynku.

Rynkowa wycena BZ WBK sięga 13,9 mld zł, co oznacza, że za 70-proc. pakiet należący do AIB nabywca musi zapłacić około 10 mld zł. Niektórzy analitycy dodają do tej kwoty premię w granicach 10–20 proc.Stanisław Kluza, szef Komisji Nadzoru Finansowego, sugerował, że w przejęciu udziałów BZ WBK mogłyby wziąć udział takie instytucje, jak OFE. Finansiści oceniają jednak ten pomysł jako nierealny.

– Nie znam takiej sytuacji na świecie, żeby fundusze emerytalne zarządzały jakąś spółką. Poza tym, biorąc pod uwagę wielkość tego banku i kwotę, która będzie potrzeba na jego zakup, czyli około 10 mld zł, zgodnie z obowiązującymi je limitami OFE musiałyby pozbyć się ze swoich portfeli wszystkich posiadanych akcji – mówi jeden z przedstawicieli sektora.

Od stanowiska nadzoru zależy nie tylko to, komu wyda zgodę na przejęcie, ale także czy na tej transakcji będą mogli zyskać mniejszościowi udziałowcy banku. – Grupa AIB może sprzedać swój 70-proc. pakiet akcji BZ WBK w ten sposób, że nowy inwestor kupi AIB European Investment, czyli wehikuł, który jest bezpośrednim właścicielem tych akcji.

Jeśli tak się stanie, to instytucja, która kupi ten pakiet, przekroczy próg 66 proc. akcji i będzie miała trzy miesiące na to, żeby zmniejszyć swój udział poniżej tego progu albo ogłosić wezwanie na 100 proc. akcji – wyjaśnia Marek Juraś, szef działu analiz UniCredit CAIB.

Zdaniem analityków to, jakie będą dalsze działania inwestora, będzie w dużej mierze zależeć od stanowiska KNF, która proces zmian właścicielskich w BZ WBK będzie nadzorować. Do tej pory priorytetem nadzoru było uzyskanie zobowiązania, że nowy inwestor pozostawi akcje banku na giełdzie.

– Z tego punktu widzenia wydaje się mało prawdopodobne, że KNF będzie wymagać ogłoszenia wezwania na wszystkie akcje i jednocześnie zobowiązywać nowego inwestora do pozostawienia określonej części akcji w wolnym obrocie. Jeśli ogłoszone zostałoby wezwanie, to cena nie może być niższa od średniej ważonej obrotem z ostatnich sześciu miesięcy lub tej, po której zostały kupione akcje od poprzedniego właściciela, w zależności od tego, która jest wyższa – dodaje Marek Juraś.

Jego zdaniem wysoka wycena BZ WBK w stosunku do wartości księgowej (jest w grupie trzech najdroższych banków, obok PKO BP i Pekao) wskazuje na to, że część inwestorów jednak liczy na ogłoszenie wezwania.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy