W I kwartale było to blisko 300 mln zł. – Rośnie miesięczna wartość wypłaconych kredytów, w kwietniu udzieliliśmy kredytów hipotecznych na kwotę 138 mln zł. Za dwa, trzy miesiące średnia sprzedaż powinna sięgnąć 200 mln zł miesięcznie – mówi Artur Klimczak, członek zarządu Millennium.

Bank odnotował wzrost liczby aplikacji kredytowych, pod koniec ubiegłego roku było ich około 1 tys. miesięcznie, a w kwietniu już 3 tys. – Spodziewamy się, że w maju, mimo zakończenia kampanii reklamowej, utrzymamy ten poziom – dodaje Klimczak. Celem jest osiągnięcie do 2012 roku 6-proc. udziału w rynku przy dalszym udzielaniu wyłącznie kredytów złotowych.

Klimczak podkreśla, że plany sprzedażowe mają być osiągnięte przy utrzymaniu rentowności produktów. – Będziemy chcieli utrzymywać poziom marż, który obecnie wynosi średnio około 2 proc. Oczywiście pewne korekty są możliwe, jeśli konkurencja cenowa będzie się nasilać – mówi. Ma nadzieję, że banki po doświadczeniach z 2008 roku zachowają niezbędny poziom opłacalności. – Zapowiedzi naszych konkurentów dotyczące planów sprzedażowych wskazują, że marże rynkowe mogą dalej spadać, ale jesteśmy blisko granicy rentowności kredytów hipotecznych – zaznacza Klimczak.