[b]Czy w wyniku kłopotów AIG i zmiany marki na Chartis straciliście wielu klientów?[/b]
W 2008 r., kiedy wybuchła bomba związana z kłopotami finansowymi niektórych podmiotów z grupy, straciliśmy około 3 proc. portfela. Trudno powiedzieć, ile odejść było wynikiem kłopotów AIG. Straty, o których mówię, odrobiliśmy.
[b]Ilu macie w tej chwili klientów?[/b]
Około 2 tys. korporacyjnych i kilkadziesiąt tysięcy indywidualnych.
[b]Trudno uwierzyć, że polski biznes bezboleśnie przeszedł taką zawieruchę...[/b]