Domy maklerskie ruszyły wczoraj z informacjami o debiucie pierwszego funduszu portfelowego (ang. exchange traded fund) na GPW. Jutro do obrotu wejdzie ETF emitowany przez Lyxor Asset Management – spółkę zależną Société Générale. Wczoraj osoby z GPW i Lyxora spotkały się z przedstawicielami brokerów, aby wyjaśnić szczegóły dotyczące sposobu handlu tego typu instrumentami. Zainteresowanie było dość duże. „Parkiet” pisał wcześniej, że mimo bliskiego debiutu funduszu maklerzy wciąż mieli bowiem wiele szczegółowych pytań.
[srodtytul]Prosty sposób[/srodtytul]
Do tej pory informacje o nowym typie instrumentu na swoich stronach internetowych prezentują m.in. DI BRE Banku, DM BZ WBK czy DM PKO BP. Wszystkie wyjaśniają, że handel nowym funduszem nie będzie się w niczym różnił od obrotu innymi instrumentami, a składanie zleceń będzie możliwe – tak jak w przypadku akcji – przez Internet (w przypadku funduszu Lyxora skrócony kod to ETFW20L). Biura podkreślają, że nowy fundusz to „prosty sposób na zróżnicowany portfel inwestycyjny”. Sugerują też, że dzięki niskiej opłacie za zarządzanie (0,5 proc. wartości aktywów w skali roku) ETF może okazać się tańszy, niż zakup funduszy akcji.
Inwestorzy nie powinni liczyć jednak na specjalne promocje (takie jak np. czasowe zwolnienie z opłat za prowadzenie rachunku przy dużych IPO). – Lyxor nie wprowadził żadnej opłaty dystrybucyjnej, trudno więc nam zdecydować się na taki krok – mówią szefowie biur.
[srodtytul]Atuty tylko w czasie hossy[/srodtytul]