W mijającym tygodniu pojawiły się sprzeczne sygnały techniczne, ale ogólnie sytuacja wygląda chyba trochę lepiej. Na wykresie tygodniowym powstała pozytywna formacja młota, mogąca zapowiadać koniec spadków. Jej wagę podkreśla pojawienie się w okolicach 62% zniesienia fali wzrostowej z października i listopada. Pozytywne jest też utrzymanie trendu wzrostowego na tygodniowym MACD. Tygodniowy RSI nie daje żadnych sygnałów. Na dziennym wykresie WIG-u trudno dopatrzyć się jakiejś klasycznej formacji zapowiadającej zakończenie spadków. Teoria Elliotta sugeruje jednak potraktowanie spadku od szczytu z 5 listopada jako zygzaka z podfalą "a" zakończoną 12 listopada, podfalą "b" w formie jednosesyjnego wyskoku 16 listopada, oraz podfalą "c", zakończoną kilka dni temu, lub trwającą do tej pory. Podfala "c" byłaby prawidłową piątką, gdyby w najbliższej przyszłości nastąpił spadek trochę poniżej dołka z ostatniego wtorku. Ponadto dzienny RSI, który obecnie nie daje żadnych sygnałów, mógłby w takim przypadku wykazać pozytywną dywergencję z indeksem. Z interpretacji ostatniej fali spadkowej jako korekcyjnego zygzaka wynika wzrost przynajmniej trochę powyżej szczytu z 5 listopada (13220 pkt.).Mimo że sytuacja techniczna budzi pewne nadzieje na zakończenie spadków na poziomie zbliżonym do obecnego, to jednak opisywane sygnały są mniej wiarygodne niż te, które trafnie zapowiedziały dołek z 9 października, a nawet niż te, które towarzyszyły szczytowi z 5 listopada.
MARCIN LACHOWSKI
Wydział Doradztwa Inwestycyjnego
Biuro Maklerskie BGŻ