Rynek wierzytelności

W ubiegłym tygodniu wierzytelności fakturowe wobec spółek węglowych i zakładów zaplecza górniczego znajdowały bardzo szybko nabywców. Niskie temperatury zapewniały zbyt materiałów opałowych i skutkiem tego - jak twierdzą znawcy tematu - popyt będzie się utrzymywał na względnie stałym poziomie jeszcze przez najbliższe tygodnie.Gwałtowny wzrost popytu jest mało prawdopodobny.Wierzytelności fakturowe wobec spółek węglowych i wobec poszczególnych kopalń nadal są proponowane w cenie 92-96 proc. wartości. Rzadko zdarzają się wyższe ceny. Różnice w odniesieniu do kopalń występują najczęściej w przypadku strajków. Wtedy bowiem spłaty zobowiązań są najczęściej przesunięte w czasie. Jednak nie wpływa to nigdy na radykalny spadek ceny. Wahania wynoszą jedynie dwa, trzy punkty...Ceny wierzytelności wobec zakładów obsługujących spółki i kopalnie nadal kształtują się blisko cen zobowiązań samych kopalń.W propozycjach zakupu długów składanych przez pośredników najczęściej pojawiają się wierzytelności wobec Bytomskiej Spółki Węglowej. Niemal równie często wobec spółek węglowych: Rudzkiej, Nadwiślańskiej, Rybnickiej i Jastrzębskiej.Niewielkie wahania wystąpiły przy kształtowaniu się popytu na wierzytelności wobec hut i zakładów zaplecza hutniczego. Wzrósł on przede wszystkim w odniesieniu do najbardziej atrakcyjnych hut: Łabędy, Baildon, Zawiercie, Sendzimira i Katowice. Wzrostu popytu należy się spodziewać dopiero z początkiem nowego sezonu budowlanego. Trzeba zwrócić uwagę na fakt, że niektóre huty - podążając śladem kopalń i spółek węglowych - próbują zmonopolizować obrót wyrobami stalowymi i nieformalnie współpracując z pośrednikami wpływać na hermetyzację rynku długów.Nadal zwiększa się wolumen transakcji (również pakietowych), w których wykorzystuje się faktoring. Co prawda, nadal najwięcej transakcji to faktoring niepełny, w którym przejmujący wierzytelność nie ponosi pełnego ryzyka przejęcia (a w przypadku niepowodzenia zwraca ją poprzedniemu wierzycielowi), lecz tendencja jest dobra.Z końcem roku kalendarzowego powstaje zamieszanie, którego przyczyn należy doszukiwać się w potrzebie odpowiedniego zaksięgowania wyników finansowych spółek. Dotyczy to również niektórych spółek publicznych. Na wierzytelności pojawiające się przy tej okazji pośrednicy polecają zwrócić baczniejszą uwagę. Spadek obrotów na rynku długów, obserwowany tradycyjnie na przełomie lat kalendarzowych, nie wróży dobrze niektórym długom. Zwłaszcza wobec indywidualnych dłużników. Najprawdopodobniej coraz trudniej będzie znaleźć nabywców.Daje się już dostrzec wyraźnie, że księgowi zajmują się rozmaitymi podsumowaniami dla GUS-u, ZUS-u, urzędów skarbowych i dlatego w niektórych przedsiębiorstwach wyczuwa się zapowiedź spadku obrotów, których zwiększenia należy oczekiwać dopiero po zakończeniu rozmaitych podsumowań.

PAWEŁ WINIEWSKI